Według południowoafrykańskiego projektanta Porky Hefera architekci i projektanci mogą się wiele nauczyć z natury. W szczególności chodzi o gniazdo – temat, który stanowią inspirację dla rzeźbiarskich siedzisk, z których słynie projektant.
Ale choć gniazda w naturze wynikają z pragmatyzmu i potrzeby funkcjonalności, to projekty Hefera przesyca pomysłowość i odwaga. Wszystko dlatego, że określił sobie jasny cel – pobudzenie wyobraźni.
Niezwykły dom gniazdo – The Nest, Hefer zaprojektował we współpracy ze Swenem Bachranem, inwestorem i właścicielem 24.000 hektarów.
Samą rezydencję z trzema sypialniami można bez wątpienia nazwać zaskakującą, ponieważ łączy w sobie prymitywizm i futuryzm. Sama struktura The Nest czerpie inspirację wprost ze świata zwierząt.
Ptaki – genialni architekci
Wzór dla Hefera stanowiło gniazdo towarzyskiego ptaszka o nazwie tkacz. To podobny do wróbla, endemiczny gatunek południowej Afryki, który zamieszkuje posiadłość. Ich gniazdo to tak naprawdę rodzaj ptasiego miasta – zamieszkują je setki ptaków, z osobnymi wejściami dla każdej rodziny. To bez wątpienia cuda inżynierii, także dlatego, że nawet po odchowaniu piskląt, gniazdo wciąż się rozwija. W przeciwieństwie do większości gniazd, które ptaki opuszczają zaraz po lęgu.
Jednak prawdziwy geniusz towarzyskich tkaczy dotyczy ich umiejętności budowania, w tak ekstremalnym środowisku. Pomiędzy ścianami wewnętrznymi i zewnętrznymi istnieje szczelina, która zwiększa się i zmniejsza w zależności od tego, ile izolacji jest potrzebnej w różnych sekcjach.
Tak więc salon jest bardzo duży i pomaga utrzymać chłód w bardzo upalne dni. Z kolei zimą mniejsze sypialnie zatrzymują ciepło dnia na chłodniejsze noce.
Zarówno ściany zewnętrzne, jak i wewnętrzne wykonano ze strzechy. Tworzą więc bardzo wyjątkowe środowisko, otulając mieszkańców niczym kokon.
Większość z obszarów stoi ponad unosi się nad ziemią, więc wiatr pędzący pod budynkiem pomaga chłodzić konstrukcję. Gorące powietrze można również kierować w górę i na zewnątrz konstrukcji.
Aby bezproblemowo wtapiał się w swój pustynny kontekst, dom – gniazdo wykorzystuje naturalne materiały, w miarę możliwości pozyskiwane lokalnie. Ręcznie wykończone wnętrze, z wykonanymi na zamówienie wbudowanymi meblami, potwierdza holistyczne podejście. .
Na pierwszy rzut oka dom – gniazdo sprawia wrażenie dość prymitywnego za sprawą materiałów, jak lokalne kamienie, ręcznie wyrabiane cegły czy trzciny pochodzące z brzegów rzeki Zambezi. Jednak w zaciszu nie brakuje wygód ani udogodnień. Przewidziano więc własny basen, a także lądowisko dla helikopterów (najbliższe miasto jest 125 km od hotelu). Do dyspozycji goście maja także kucharza oraz lokalnego przewodnika.
Zobacz także: