Ludwig Mies van der Rohe powszechnie uznawany jest jednego z najbardziej wpływowych architektów naszych czasów. Jego prace, podobnie jak prace innych pionierskich architektów, dały początek temu, co dziś nazywamy nowoczesną architekturą. Zawdzięczamy mu modernistyczne podejście do projektowania, oparte na zasadach prostoty, otwartego planu i połączeniu wnętrza z zewnętrznym otoczeniem. Wykorzystanie innowacyjnych, industrialnych technik budowy pozwoliło mu oblec szkielet skórą. W ten sposób opisywał i tworzył architekturę, która wyznaczyła porządek uznawany do dziś.
Jak to ujął William JR Curtis, jest „jednym z tych architektów, który nie chce odejść”.
CV:
- Urodzony: Maria Ludwig Michael Mies, 27 marca 1886 roku w Akwizgranie, Królestwo Prus, Cesarstwo Niemieckie
- Zmarł: 17 sierpnia 1969 r., w wieku 83, w Chicago, Illinois, Stany Zjednoczone
- Narodowość: niemiecka (1886–1944), amerykańska (1944–1969)
- Zawód: architekt
- Rodzice: Michael Mies (ojciec), Amalie Rohe (matka)
- Praktyka: Mies van der Rohe Architects
Kim był Mies van der Rohe?
Ludwig Mies van der Rohe, nie bez przyczyny, uchodzi za jednego z najbardziej wpływowych architektów XX wieku. Jego nazwisko wymienia się jednym tchem z innymi znanymi architektami Alvarem Aalto, Le Corbusierem, Walterem Gropiusem i Frankiem Lloydem Wrightem. Podobni jak oni Mies van der Rohe to pionier architektury modernistycznej. Wszyscy oni stworzyli i rozwijali ten styl, który do dziś święci triumfy.
Mies van der Rohe został zapamiętany także dlatego, że zapisał się w historii projektowania jako trzeci i ostatni dyrektor Bauhausu. Rząd nazistowski zmusił go do zamknięcia szkoły w 1933 roku. W 1938 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych i osiadł w Chicago. Obywatelstwo USA przyjął w 1944 roku.
Styl architektoniczny Miesa van der Rohe
Mies van der Rohe jest często opisywany jako ojciec architektury „mniej znaczy więcej”. Do tworzenia swoich budynków używał nowoczesnych materiałów, zwłaszcza stali przemysłowej i szkła, kładąc nacisk na otwarte przestrzenie i prostotę. Mies, pracując dla swojego ojca we wczesnych latach z kamieniem, nauczył się bardzo ostrożnie dobierać materiały. Do swoich projektów wykorzystywał brąz, drobny kamień, chrom, a nawet cegłę. Wiele jego budynków słynie z doskonałego kunsztu i przemysłowych metod budowy.
Na początku lat dwudziestych Mies wraz z innymi architektami Le Corbusierem i Walterem Gropiusem zapoczątkowali międzynarodowy styl. Stał się on głównym nurtem nowoczesnej architektury. Pozostał wierny modernizmowi przez pozostałe cztery dekady swojej kariery.
Zarówno projekty pawilonów jak i domów w rzeczywistości odzwierciedlały zorientowane poziomo wieże ze stali i szkła – wieżowce. Mies van der Rohe określał je jako architekturę „ze skóry i kości”, ze względu na ich konserwatywne wykorzystanie materiałów przemysłowych, sztywność konstrukcji, definicję przestrzeni oraz przejrzystość.
Jego styl architektoniczny promuje przepływ między zewnętrzem a wnętrzem. Usuwa w ten sposób poczucie całkowitego zamknięcia i zapewnia maksymalną elastyczność w ich konfiguracjach przestrzennych. Dzięki temu maksymalizuje użyteczność przestrzenną budynków.
Mies van der Rohe – ciekawostki z życia geniusza
Był najmłodszym z piątki dzieci.
W wieku 30 lat Ludwig Mies postanowił użyć nazwiska matki i połączyć je z nazwiskiem ojca z „van der” pośrodku.
Pierwszą pracę dostał w pracowni architektonicznej po sporządzeniu w ciągu godziny rysunku projektu fasady, który jego dyrektor próbował rozwiązać od tygodni.
Nie miał wyższego wykształcenia, nie mówiąc już o wykształceniu architektonicznym, ponieważ jego rodzina nie mogła go wesprzeć finansowo.
Mies doświadczył bliskiego kontaktu z materiałem, którego używał, a wpłynął na to fakt, że pracował jako kamieniarz u swojego ojca.
Pierwsze zlecenie otrzymał w 1906 r. w postaci projektu dla filozofa Aloisa Reihla, w Poczdamie.
Pracując dla Petera Behrensa w 1908 roku, poznał Le Corbusiera i Waltera Gropiusa, z którymi rozwinął serdeczną rywalizację.
Dyrektorem Bauhausu został w 1930 roku, kiedy pawilon barceloński zniknął z pierwotnej lokalizacji.
Mies czerpał inspirację z pruskiego architekta Karla Friedricha Schinkla, który słynie z neoklasycystycznych i gotyckich budowli.
Początki kariery
W wieku 15 lat rozpoczął praktykę w charakterze ucznia u kilku architektów w Akwizgranie. Zajmował się przede wszystkim szkicowaniem konturów ornamentów architektonicznych. Wykorzystywali je tynkarze, którzy na ich podstawie tworzyli stiuki. Dzięki temu rozwinął umiejętności rysowania liniowego, co okazało się bardzo przydatne w jego karierze.
Gdy miał 19 lat, Mies van der Rohe odszedł z pracy u berlińskiego architekta, aby pracować u Bruno Paula jako praktykant. Bruno Paul był projektantem mebli, który tworzył w modnym w tym czasie stylu secesyjnym. Ten projektant wnętrz i architekt z zamiłowaniem do skutecznie zaplanowanego, abstrakcyjnego klasycyzmu, zaprojektował później dom i dwie restauracje na wystawę Werkbund w Kolonii.
Pracując dla Paula (ale podobno opierając się wszystkim jego radom i ofertom pomocy) Mies ukończył swój pierwszy budynek: zaskakująco tradycyjny Dom Riehla w Poczdamie.
Dom Aloisa Riehl, Poczdam-Neubabelsberg, Niemcy, 1907
Pierwszy ukończony projekt Miesa, imponujący wyczyn, biorąc pod uwagę, że dokonał tego w wieku zaledwie 21 lat. Nie zdążył nawet założyć własnej praktyki – nadal pracował jako uczeń Bruno Paula. Ponadto klientem Miesa był Alois Riehl, jedna z najbardziej znaczących wówczas postaci w niemieckich kręgach filozoficznych i profesor uniwersytecki.
Dom ten przypomina prawie wszystkie domy zbudowane do końca lat dwudziestych XX wieku, wykorzystuje podobne, tradycyjne strategie formalne. Wykazuje jednak szczególne zainteresowanie rodzajem burżuazyjnej prostoty. Wywodziła się częściowo z angielskiego ruchu Arts & Crafts, a podsycali ją wiodący projektanci w Berlinie.
Prosta, scentralizowana główna fasada ze stromym dachem i dużą przestrzenią wewnętrzną Halle (główna przestrzeń salonu) wskazuje na klasyczne rozwiązanie. Ale fasada od strony ogrodu opada o jeden poziom niżej, aby dostosować się do pochyłego zbocza. Mies van Der Rohe pozostał wierny swojej metodzie dopasowania domu do jego naturalnego otoczenia.
Dom dla Aloisa Reihla, przykuł uwagę Petera Behrensa, najskuteczniejszego w kraju architekta i oficjalnego projektanta AEG. Po obejrzeniu realizacji, szybko zaoferował Miesowi pracę w jego firmie. W ten sposób rozpoczęła się kariera Miesa.
Praktyka u Behrensa
Będąc pod wrażeniem debiutu tego 21-latka, Peter Behrens zaoferował Miesowi pracę w swoim biurze – obok Gropiusa i Le Corbusiera. Początkowo pracował nad fabryką turbin AEG. Jednak Mies van der Rohe budował swoją reputację jako projektant domów dla wyższych klas. Aby lepiej trafiać do takiej klienteli, porzucił swoje imię rodowe – Maria Ludwig Michael Mies. Postanowił dodać sobie klasy dodając nazwisko matki Rohe. Ze względu na zarezerwowane niemieckie „von”, zdecydował się na holenderski łącznik „van der”.
To, wraz z czasem spędzonym na drugiej wojnie światowej przy budowie dróg i mostów, spowodowało zmianę podejścia architektonicznego Miesa. Podczas gdy nadal oddawał się dziwnemu neoklasycznemu projektowaniu, budował reputację swoich wizjonerskich, modernistycznych pomysłów.
Projekt szklanego wieżowca, 1922
Była to jedna z eksperymentalnych prac Miesa – niezrealizowane, hipotetyczne projekty na papierze. Przedstawiała wyraźnie nowoczesny typ budynku, wieżowiec wykorzystujący w pełni możliwości materiałów przemysłowych na początku lat dwudziestych. Wkrótce nazwał ją „architekturą skóry i kości”. W ciągu najbliższych kilku lat uzupełnił ją zorientowanymi poziomo projektami domów z cegły i betonu, wyobrażonymi jako kolekcje przesuwające płaszczyzny ścian i dachów, które zaledwie wyznaczały przestrzeń.
Pofałdowana fasada z przezroczystego szkła pokrywa budynek, odsłaniając w pełni jego stalową konstrukcję, w tym dwa szyby wind. W rezultacie wykorzystuje minimalną ilość materiału, niezbędną do zamknięcia jego objętości. Natomiast wybór szkła jako jego skóry sprawia, że budynek prawie zanika. Graniastosłupowe bryły wieżowca wyraźnie kontrastują z otaczającymi je tradycyjnymi wielopiętrowymi apartamentowcami.
Pionier architektury modernistycznej
Szklany wieżowiec Miesa ujawnia pomysłowe idee awangardowych niemieckich architektów dotyczące możliwości budownictwa przemysłowego we wczesnych latach Republiki Weimarskiej. Jednak w swoim czasie ich projekty nie miały możliwości powstać. Szalejąca wówczas hiperinflacja poważnie ograniczyła wszystkie poważne inwestycje. Jednak uczciwość tego wieżowca, który należy do pierwszych przykładów stylu międzynarodowego, jednoznacznie wskazuje na wielofunkcyjność. Podobnie jak wiele późniejszych budynków Miesa, także tu otwarty plan piętra pozwala na maksymalną elastyczność użytkowania. Dlatego też nie określa z góry, czy wewnątrz przewiduje zorganizować biura, mieszkania, sklepy, czy coś innego. Formy, które Mies tutaj pierwotnie wymyślił, znajdą swoją ostateczną realizację dopiero po przeprowadzce do Ameryki. Pokłosie tej idei odnajdujemy w dziełach takich jak apartamentowiec North Lake Shore Drive w Chicago i budynek Seagram w Nowym Jorku.
Mies van der Rohe i wystawy
Pełnił funkcję dyrektora architektonicznego Werkbund, pomagając w organizacji modelu Weissenhof Estate. Współpracował z magazynem projektowym G i był założycielem kolektywu architektonicznego Der Ring. Jego uderzającym modernistycznym debiutem, nigdy nie zbudowanym, ale uwiecznionym na fotomontażu, był wieżowiec Friedrichstrasse z 1919 roku. Szklana skóra i stalowe kości tego pomysłu stały się symbolem przyszłych wydarzeń.
To dzięki udanej wystawie Werkbund w Stuttgarcie, Mies van der Rohe otrzymał kolejne, chyba jedno z najważniejszych zleceń. Chodziło oczywiście o pawilon niemiecki na Międzynarodowej Wystawie w Barcelonie w 1929 r., czyli jedno z jego najbardziej przełomowych dzieł. Ta formalna kompozycja planów, według komisarza Georga von Schnitzlera, dała „głos duchowi nowej ery”. Samego architekta jednak nie interesowała propaganda. Skupiał się raczej na zgłębianiu idei wolnego planu i unoszącego się w powietrzu dachu.
Pawilon Niemiecki, Exposicio Internacional, Barcelona, Hiszpania 1929
Mies i Lilly Reich wspólnie zaprojektowali pawilon niemiecki na Światowe Targi w 1929 roku w Barcelonie. Tą konstrukcję dziś zalicza się do najbardziej znaczących konstrukcji tymczasowych, jakie kiedykolwiek zbudowano, szczególnie na wystawę międzynarodową. Rozebrany po targach, doczekał się rekonstrukcji w latach 1981-1986 według oryginalnych planów. Ostatecznie trafił do kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku. Stanowi najbardziej zwięzłą wypowiedź Miesa i Reich w kwestii zredukowania budynku do minimalnych wymagań w celu zdefiniowania przestrzeni. Kilka kolumn wznosi się na platformie zestawionej z asymetrycznie rozmieszczonymi nieprzezroczystymi i przezroczystymi płaszczyznami ścian, wspartymi na płaskim dachu. W trakcie trwania targów funkcjonował jako miejsce przyjmowania dygnitarzy. W rzeczywistości rząd Weimarski wyznaczył inne miejsce do prezentacji eksponatów.
Projekt kładzie ogromny nacisk na poziomość, jednak platforma z trawertynu wydaje się lekko wynosić go w górę. Ten kamień wykorzystywany w klasycznych zabytkach architektury nadaje jej strukturalnej klarowności, upodobniając do greckiej świątyni. Do wspólnych cech łączących pracę Miesa i jego starożytnych poprzedników należy wykorzystanie finezyjnych materiałów. Stalowe kolumny w kształcie krzyża pokrywa chrom, a wnętrze zdobi wyłącznie czerwona kurtyna. Kolorowe ściany z onyksu przycięto tak, aby uzyskać wzór rombu. Każdy element wskazuje na dbałość o wyrafinowanie i kunszt, równoważąc w ten sposób wyraźnie industrialne cechy konstrukcyjne. To żywy przykład wizualnej formy słynnego stwierdzenia, z którego zasłynął Mies van der Rohe:
„Mniej znaczy więcej”
Budowa pawilonu przypieczętowała szczyt europejskiej kariery Miesa, a dla niektórych oznaczała szczyt jego twórczości. Z pewnością ostro kontrastował z neobarokowymi, staromodnymi budowlami, z którymi sąsiadował. Wzbudził więc podziw jako najbardziej progresywny budynek na ekspozycji. Sam Mies zaangażował się w wybór jego lokalizacji. Koniec długiej, trawiastej promenady zapewniał wspaniały widok na ten długi budynek.
Pomimo tych cech tymczasowy charakter konstrukcji podkreślał fakt, że po wydarzeniu rozebrano pawilon i odesłano z powrotem do Niemiec. Miał tam posłużyć przy innych projektach budowlanych.
Barcelona Chair, 1929
Fotel, nazwany tak za sprawą swojej premiery w pawilonie niemieckim na Światowych Targach w 1929 roku, uchodzi za jeden z najsłynniejszych projektów meblowych XX wieku. Z całą pewnością można powiedzieć, że osiągnął kultowy status wśród estetów i miłośników designu.
Krzesło składa się z pary przecinających się zakrzywionych kawałków stali, które łącza trzy poziome pręty. Same linie tworzą harmonijny zestaw – łuk koła poprzecina wdzięczna krzywa w kształcie litery S. Pierwotnie miejsce ich połączenia skręcano za pomocą śruby, w 1950 roku przeprojektowano je na rzecz spawu. Pomimo, że fotel pokrywają dwie duże, szerokie poduszki ze skóry, nie należy on do wygodnych. Mies van der Rohe projektował jednak także bardzo komfortowe siedziska, jak choćby krzesła MR.
Ikona modernistycznego designu
Mies i Reich uratowali pierwsze krzesła wyprodukowane dla pawilonu i wykorzystali je do późniejszych projektów. Po raz pierwszy wykorzystano je w słynnej willi Tugendhat. Podobnie jak inne projekty mebli Miesa, fotel Barcelona reprezentuje niezwykły owoc współpracy między nim a Reich. I podobnie jak w przypadku innych jego mebli, podróbki pojawiły się natychmiast po premierze. Przy okazji Mies van der Rohe wplątał się w spory patentowe, które ciągnęła się przez niemal dekadę.
Pomimo statusu fotela okrzykniętego kamieniem węgielnym modernizmu, jego konstrukcja zawiera wiele ironicznych zwrotów akcji. Według Knoll, obecnego oficjalnego producenta, choć zbudowany z materiałów przemysłowych, w rzeczywistości wymaga dużego zaangażowania pracy rzemieślników. Zauważono także, że forma krzesła została zaczerpnięta z rzymskich składanych krzeseł, używanych przez arystokrację. Bez wątpienia jego obecność w aranżacji pomaga podkreślić elegancki i minimalistyczny aspekt przestrzeni. Jednocześnie wnosi powiew elegancji, klasy i ideału.
Mies van der Rohe – ostatni dyrektor Bauhausu
Wejście Miesa do Bauhausu od początku wiązało się z trudnościami. Jego poprzednika, a następcę Waltera Gropiusa – Hannesa Meyera, zwolniono w 1930 r. Ze szkoły usunął go burmistrz Dessau za rzekome upolitycznienie uczniów jego poglądami komunistycznymi. Po nieudanej próbie nakłonienia Gropiusa do powrotu, postawił na Miesa. Ten zasiadł na fotela dyrektora Bauhausu jeszcze w tym samym roku.
Trzeba przyznać, że podjął się niewdzięcznej funkcji kierowniczej, gdy sytuacja polityczna w kraju stała się bardzo napięta. Sam Mies van der Rohe odbierał sytuację w Niemczech głównie przez pryzmat irytacji, naturalnie ze względu na zakłócanie jego pracy. Decydenci postrzegali to jako atut, ponieważ miał być apolitycznym dyrektorem, po jawnie komunistycznym Meyerze. Jednocześnie jego rola polegała na kierowaniu szkołą z dala od jakichkolwiek politycznych ucieczek.
Podejście Miesa do stłumienia nieistotnych działań politycznych było brutalne, przez niektórych określane jako autorytarne. Każdy uczeń był indywidualnie przesłuchiwany i grożono mu wydaleniem, jeśli nie zgodzi się przestrzegać nowych zasad. Należało unikać dyskusji politycznych, nie spać w stołówce i nie hałasować w mieście. Aktywizm został stłumiony, podobnie jak kontrowersyjne prace. Jego poprzednik – Meyer, potępił ten „powrót do szkoły instruktażowej”.
Pomimo reputacji karierowicza, Mies van der Rohe wszedł do szkoły jako pełnoprawny członek niemieckiej awangardy. Narzucał własne (wówczas wciąż stosunkowo nowe) pomysły na temat tego, jaki powinien być nowoczesny design. Nastąpiło jednak silne przesunięcie w stronę architektury – warsztaty meblowe, metalowe i ścienne połączono w jeden przedmiot – projektowanie wnętrz. Paul Klee odszedł, a Wassily Kandinsky nieco spowolnił. Jego jedynym nowym pracownikiem była Lilly Reich, jego współpracowniczka i, przez pewien czas, partnerka.
Dom Tugendhatów, Brno, 1928-30
To pierwszy naprawdę modernistyczny dom Miesa, ponieważ wszystkie jego wcześniejsze realizacje były tradycyjnymi konstrukcjami murowanymi. Dom Tugendhatów stanowi doskonały przykład, jak Mies van der Rohe wykorzystał możliwości nowoczesnej konstrukcji, aby połączyć budynek z otaczającym go krajobrazem. Małżeństwo Tugendhatów, niemieckich Żydów, posiadało kilka fabryk w Czechosłowacji. Należała do nich także atrakcyjnie położona działka w bardzo modnej podmiejskiej części Brna. Ze zbocza wzgórza rozpościera się z niej spektakularny widok na centralną część miasta poniżej.
Wzór modernistycznej rezydencji
Struktura ulokowana na skraju wzgórza, jest znacznie większa niż pierwotnie planowano. Tak intensywnie wykorzystuje otwarty plan wnętrza, że pozostało niewiele ścian w środku, na których można coś zawiesić. Dzięki temu zapobiega się powstawaniu bałaganu, co bardzo ceniła Grete Tugendhat. Żelbetowa konstrukcja, wsparta od środka tylko kilkoma chromowanymi kolumnami, pozwala, aby całą tylną fasadę stanowiła kurtynowa ściana. Sięgając od podłogi do sufitu wychodzi w prost na krajobraz. Można ją całkowicie otworzyć, aby dosłownie rozpuścić granicę między wnętrzem a zewnętrzem. Tę strategię podkreśloną częściowo półprzezroczystą ścianą z onyksu we wnętrzu. Do innych nowoczesnych atrakcji należały zaawansowane systemy klimatyzacji i ogrzewania. W tamtych czasach, zwłaszcza w Europie, była to rzadkość. Wielkie wrażenie robiła też szklana ściana we wnętrzu domu, którą można było zsunąć do piwnicy jak okno w samochodzie.
Willa Tugendhat zalicza się do najważniejszych dzieł Miesa od przełomowej wystawy MoMA International Style wystawionej przez Henry’ego-Russella Hitchcocka i Philipa Johnsona w 1932 roku. Natomiast Tugendhatowie mieszkali w domu tylko przez dziewięć lat, zanim uciekli do Szwajcarii w 1938 roku. Podczas wojny wykorzystywano go najpierw jako biura, a później jako stajnię dla armii radzieckiej. Zmieniony w ruinę, niedawno przeszedł gruntowną renowację, aby ponownie witać gości, którzy docenią pracę i spuściznę Miesa.
Koniec Bauhausu
Trudno stwierdzić jak bardzo Mies van der Rohe starał się uznać modernizm za apolityczny, by przetrwać pod rządami nazistów. Jednak szybko wszelkie jego działania okazały się nieskuteczne. W momencie gdy partia nazistowska przejęła kontrolę nad radą Dessau, Bauhaus natychmiast zamknięto.
Mies wykorzystał własne pieniądze na wynajem opuszczonej fabryki w Berlinie, która miała służyć jako tymczasowy, trzeci dom dla szkoły. To mało znany, roczny epizod w stolicy Niemiec. Uczniowie niemal przez rok pracowali bez zakłóceń nad renowacją fabryki. Jednak wreszcie gestapo napadło na szkołę, podejrzewając, że produkuje się w niej antyhitlerowską propagandę.
Mies protestował i ostatecznie pozwolono na ponowne otwarcie szkoły. Jednak postawiono warunki. Mianowicie niektórych nauczycieli, jak Kandinsky, miały zastąpić osoby, które popierają nazistowskie zasady. Mies i pozostali członkowie personelu uznali, że lepiej jest od razu dobrowolnie zamknąć szkołę.
Między ostatecznym zamknięciem Bauhausu, a emigracją do Stanów Zjednoczonych, Mies van der Rohe zbudował bardzo mało. Podobnie jak Gropius, wziął udział w konkursie Reichsbank w 1933 roku. Meis van der Rohe uchodziła za apolitycznego, chociaż krytykował kolegów, którzy wcześniej opuścili Niemcy. Sytuacja w Niemczech stała się nie do zniesienia, więc Mies van der Rohe niechętnie opuścił rodzinny kraj w 1937 roku. Po negocjacjach z kilkoma instytucjami ostatecznie zaakceptował zaproszenie Armor Institute of Technology. W później przemianowanej na Illinois Institute of Technology, miał kierować programem architektonicznym.
Mies van der Rohe – życie intymne
W 1913 roku Mies van der Rohe poślubił Adele Auguste Bruhn, córkę bogatego przemysłowca, a para miała trzy córki. Pierwsza, Dorothea (1914-2008), została aktorką i tancerką. Druga miała na imię Marianne (1915-2003). Natomiast trzecia – Waltraut (1917-1959), była kustoszem w Art Institute of Chicago.
Mies również zrobił sobie przerwę od architektury, aby walczyć o Niemcy w pierwszej wojnie światowej. To właśnie podczas pełnienia służby wojskowej w 1917 roku spłodził nieślubnego syna.
W 1925 roku wszedł w związek z Lilly Reich, ale nie przetrwał on przeprowadzki Miesa Stanów Zjednoczonych. Od 1940 roku aż do śmierci jego towarzyszką życia była Lora Marks. Jednak miał także romans z Mary Cullery, rzeźbiarką i kolekcjonerką sztuki. Zaprojektował dla niej studio w Huntington na Long Island w Nowym Jorku. Podobno miał także krótkotrwały związek z Edith Farnsworth, która zleciła projekt Farnsworth House.
Mies van der Rohe w USA
Po przeprowadzce do USA Miesowi udało się skontaktować z Frankiem Lloydem Wrightem, który zaprosił go do swojej prywatnej posiadłości Taliesin.
Później Wright przedstawił Miesa społeczności architektonicznej w Chicago jako architekta, którego podziwiał i człowieka, którego szanował i kochał. Właśnie w Chicago Mies van der Rohe osiadł.
W Stanach Zjednoczonych, po kryzysie, Mies znalazła wielu korporacyjnych klientów chętnych do realizacji pomysłów, które w Niemczech wydawały się niemożliwe. Chodziło oczywiście o architekturę modernistyczną, z którą nazwisko Miesa dobrze już kojarzono. Wszystko za sprawą Międzynarodowej Wystawy w nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej w 1932 roku.
Przeprojektował i wykładał w IIC w latach 1938–58, a w 1944 roku przyjął amerykańskie obywatelstwo amerykańskim. Jednocześnie, na całe dziesięciolecia określił sposób budowania architektury kulturalnej, edukacyjnej i korporacyjnej.
Crown Hall, Illinois Institute of Technology, Chicago, 1950-56
Crown Hall, uważany przez wielu za najważniejszy budynek Miesa to jest centralny punkt jego większego planu kampusu na IIT. Zaczął go rozwijać zaraz po przybyciu na zaproszenie uczelni w 1938 roku. W rezultacie, od lat 40. do połowy lat 70. XX wieku, w kampusie zbudowano około 20 budynków. Jednak trzy oryginalne budynki Instytutu, zbudowane w latach 1891–1901, pozostały nietknięte. Po usunięciu Miesa ze stanowiska architekta kampusu w 1958 r, projekt szeregu nowych budynków, w tym głównej biblioteki, przekazano innym firmom.
Crown Hall doskonale integruje się z całym programem kampusu. A to nie tylko za sprawą jednolitości stylu. Mies przestrzegał także dokładnie tej samej modułowej siatki, którą zastosował na całym terenie. Do budynku prowadzą niskie schody pośrodku jednej z długich fasad. Wykorzystuje klasyczną zewnętrzną symetrię, uniesioną na cokole piwnicy. Podkreśla w ten sposób monumentalność i wskazuje na centralne położenie wydziału architektury, który mieści.
Idea wolnego planu
Szczególne znaczenie Crown Hall polega na tym, że pokazuje zdolność uprzemysłowionego budownictwa do otwierania przestrzeni wewnętrznej. Cała konstrukcja jest w zasadzie „zawieszona” na super strukturze czterech płaskich łuków dwuteowników. Przechodzą on od przodu do tyłu budynku, eliminując to potrzebę stosowania jakichkolwiek wewnętrznych konstrukcji nośnych. Aby odsłonić ten aspekt konstrukcji, Mies opuścił całą główną podłogę nad ziemią jako jedną ogromną otwartą przestrzeń studyjną. Natomiast wszystkie pomieszczenia pomocnicze – biura profesorów, biblioteka, sale wykładowe – znajdują się poniżej w częściowo zanurzonej piwnicy.
Przestrzeń studyjna, otoczona ze wszystkich czterech stron kurtynową ścianą okien, pomaga zlikwidować granicę między wnętrzem a zewnętrzem. Idea polegała na stworzeniu ramy dla świata przyrody poza nim i utrzymania go w myślach uczniów podczas pracy. W praktyce przestrzeń zawsze przepełniało światło słoneczne. Choć z drugiej strony nie czyniło to budynku szczególnie energooszczędnym. Dla Miesa najważniejsza wartość całkowicie otwartego projektu studia dotyczyła funkcjonalności. Dzięki temu pomieszczenie można konfigurować i dzielić według dowolnych schematów. Jednak ta elastyczność często okazuje się trudna w praktyce. Szczególnie kłopotliwa okazała się redukcja dźwięku pomiędzy przestrzeniami z tymczasowymi przegrodami.
Dom Pani Farnsworth, Plano, Illinois, 1945-51
Podwojenna rezydencja Miesa, Farnsworth House prawdopodobnie reprezentuje szczyt minimalistycznej architektury mieszkaniowej z wykorzystaniem materiałów przemysłowych. Jednak jego konstrukcja i historia są znacznie bogatsze niż początkowo sugeruje gotowy produkt. Weekendowy dom powstał na zamówienie lekarza – pani Edith Farnsworth, 50 mil od Chicago.
Niemal niewidoczna konstrukcja ze skóry i kości składa się z belek dwuteowych i ramy z betonowych płyt. Całość tworzy proste pudełko otoczone ze wszystkich czterech stron, od podłogi do sufitu, szklanymi ścianami. Ta strategia prawie całkowicie eliminuje rozróżnienie między wnętrzem a zewnętrzem. W rezultacie wprowadza mieszkańców w stały dialog z naturą. Biała prostoliniowość domu wznosi się nad ziemią i, aby wejść, trzeba pokonać schody skręcone pod kątem 90 stopni. Nasuwa się skojarzenie z duchowym podejściem do ateńskiego Akropolu. Efekt dodatkowo wzmacnia wykorzystanie trawertynu, ulubionego kamienia wyściełającego podłogi tarasy starożytnych budowli.
(Prawie) idealna oaza
Budowa domu okazała się o wiele bardziej skomplikowana niż miało to wynikać z założeń projektu. Mies van der Rohe chciał, aby pionowe filary domu i słupowe kolumny niskiego tarasu przyspawać do poziomych płyt. Jednak okazało się, że ciężar, który unosiły, i spowodowane nim napięcia nie pozwoliły na realizację tego planu. Nawet w przypadku stali. Zamiast tego połączenia te skręcono, a następnie starannie szlifowana, aby po pomalowaniu wyglądały na zespolone. Przekroczenia wydatków, potęgowane przez wzrost kosztów materiałów spowodowanych wojną w Korei, doprowadziły do pozwu wniesionego przez Miesa przeciwko Farnsworth. Chodziło o niezapłacone honorarium, które w końcu otrzymał, choć odbyło się to kosztem jego reputacji. W rezultacie on i Farnsworth już nigdy nie zamienili ze sobą ani słowa.
Ze swojej strony Farnsworth nigdy nie czuła się komfortowo w domu, ponieważ Mies zaprojektowała go tak, że praktycznie nie zapewniał prywatności. Zimne materiały konstrukcyjne i spartańskie meble zaaranżowane przez Miesa nie łagodziły wizerunku budynku – pozbawionego ciepła i nieefektywnego energetycznie. Mimo to Farnsworth korzystała z domu i zapraszała tu gości przez kolejne 21 lat. W końcu sprzedała go lordowi Peterowi Palumbo, znanemu miłośnikowi architektury. Ten z kolei ostatecznie sprzedał go National Trust for Historic Preservation and Landmarks Illinois. Obecnie mieści się w nim muzeum.
Seagram Building, Nowy Jork, 1953-58
Budynek Seagram stanowi ostateczne, zrealizowane stanowisko Miesa na temat formy wieżowca. W rzeczywistości pracował nad tym typem budynku od wczesnych lat 20. XX wieku. Ale to właśnie Seagram stanowił pierwsze zrealizowane zlecenie na budowę biurowca. Jednocześnie to pierwszy projekt Miesa zrealizowany w Nowym Jorku. Miasto już w latach 50. XX wieku stało się centrum drapaczy chmur, a Seagram – symbolem amerykańskiego modernizmu korporacyjnego.
Lokalizacja Seagram na Park Avenue, choć atrakcyjna, w rzeczywistości sąsiadowała ze zbudowanym już na przeciwko Lever House. Ten zaprojektowany przez Gordona Bunshafta budynek, wykorzystywał pryzmatyczną wieżę ze ścianami osłonowymi. A rozwiązanie to tak naprawdę wynalazł Mies van der Rohe. Architekt postąpił podobnie jak wcześniej przy okazji Lake Shore Drive Apartments w Chicago. Mianowicie postanowił zamknąć ognioodporną stalową ramę pokrytą betonem w metalowej obudowie. Następnie podkreślił każdą pionową pachę łuku ozdobną belką dwuteową unoszącą się na całej wysokości budynku. Wzmocnił w ten sposób także poczucie pionowości. Co znamienne, te dwuteowniki i zewnętrzną konstrukcję wykonano z brązu, co nadaje jej zarówno ciemny odcień, jak i monolityczny wyraz.
Monolityczna, miejska rzeźba
Brąz to oczywiście popularny materiał zarezerwowany dla prestiżowych rzeźb i pomników. Ustawiając wieżowiec za otwartym placem od strony ulicy, Mies zaakcentował znaczenie drapacza chmur jako rzeźby. Potwierdził także, że to cenna, krystaliczna forma geometryczna. W Seagram ostatecznie wykorzystano aż 1.500 ton brązu, co czyni go jednym z najdroższych drapaczy chmur, jakie kiedykolwiek zbudowano.
Wreszcie, strategia Miesa z placem reprezentuje nową koncepcję korporacyjnej nowoczesnej tożsamości. Firma „oddaje” ogółowi społeczeństwa użyteczną przestrzeń na dedykowanej działce budowlanej, która pomaga również otworzyć ulicę poniżej na więcej naturalnego światła. W ten praktyczny sposób Mies van der Rohe spełniał nowojorskie prawo strefowe z 1916 r. Wymagało ono, aby drapacze chmur odsuwać od płaszczyzny ulicy po osiągnięciu pewnej wysokości. Miało to na celu filtrowanie światła słonecznego. Dalsze stosowanie koncepcji otwartego placu z innymi drapaczami chmur w Nowym Jorku przez resztę lat 50. XX wieku spowodowało zmianę prawa. W efekcie, w 1961 roku, takie rozwiązanie stało się oficjalnie promowanym modelem projektowania wieżowców.
Zobacz także:
30-lecie-pawilonu-miesa-van-der-rohe