Niewielka wyspa Stokkøya znajduje się w środkowej części skalistego wybrzeża Norwegii. Ta okolica słynąca z darów morza, surowej i czystej przyrody jest miejscem powstania nowego miejsca na szlaku wędrówek. Naustet Stokkøya to silnie zakorzeniony w dziewiczym pięknie nadmorskiego klimatu północy dom dla gości. Przestrzeń idealnie nadająca się do chłonięcia spokoju z otoczenia i celebrowania prostych przyjemności.
Idea wypoczynku
Koncepcja powstała w głowach pary, która pracując w branży restauracyjnej i modowej jednocześnie rozwijała swoją podróżniczą pasję. To właśnie Remy Nordvik i Jannike Holm postanowili stworzyć wyjątkowe miejsce, w którym nie brakuje żadnych wygód. Na życzenie klienta organizuje się tam więc kulinarne przygody z połowem ryb i prywatnym szefem kuchni czy transport helikopterem.
Projekt Naustet
Za samym projektem stoją architekci, których drogi finalnie się rozeszły – obecnie ich pracownie to Agraff Arkitektur oraz Fur Arkitekter. Sama nazwa – Naustet, odnosi się do norweskiego terminu oznaczającego tradycyjny dom na łodzi. Budynek nosi taką nazwę nie bez powodu, ponieważ zajmuje miejsce opuszczonego domku, w którym przechowywano łodzie. Dzięki temu może zaoferować niepowtarzalny i zapierający dech w piersiach widok na linię brzegową.
Stojąca na filarach konstrukcja wymagała remontu, ponieważ sama była w złym stanie, a dach zniszczyły zimowe burze. Zachowano wielkość oraz orientację budynku, a także budulec, jakim jest drewno jodły. Jednak zespół projektowy wniósł w projekt współczesny charakter, dzięki precyzyjnym, minimalistycznym detalom. W ten sposób efekt prac uzupełnia otaczającą go przestrzeń i wpisuje się w lokalną architekturę.
Przestronność
Projekt wnętrz opracowało studio SJ Design, które zorganizowało przestrzeń otwartą o niebagatelnej wysokością siedmiu metrów. Zawieszono w niej cztery antresole, które pełnią rolę oddzielnych sypialń. Prowadzą do nich kręte schody z perforowanej stali zachowując efekt unoszenia się w powietrzu. Jednym z ważniejszych aspektów domu jest kuchnia, która wychodzi na jadalnię. Dzięki temu goście mogą jednocześnie cieszyć się widokiem morza i delektować się widokiem przygotowywanych potraw. Przestronność i otwartość to cechy bijące wprost z tego projektu, jednak architektom udało się coś jeszcze. Zapewnili także intymną i luksusową atmosferę, wykorzystując to co tradycyjne, unikalne. W rezultacie możemy podziwiać i korzystać z miejsca, które koi i rozpieszcza.