Rzeźba Jeffa Koonsa Królik ze stali nierdzewnej pobiła rekord najwyżej zlicytowanego dzieła sztuki sprzedanego przez żyjącego artystę. Wydarzenie miało miejsce 15 maja wieczorem w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku.
Dotychczas rekord należał do Davida Hockneya i sprzedaży jego kultowego obrazu w listopadzie ubiegłego roku, także w Christie’s. Wówczas Portret artysty (Basen z dwoma postaciami) z 1972 roku wylicytowano za 90,2 miliony dolarów. Natomiast teraz błyszcząca rzeźba, stworzona w 1986 roku i inspirowana dmuchaną zabawką dla dzieci, poszła pod młotek za 91,1 miliona dolarów. Wartość dzieła szacowano wstępnie na 50 milionów dolarów. Jeff Koons jest bezsprzecznie jednym z najbogatszych artystów naszych czasów. Natomiast jego prace, poszukiwane przez miliarderów, dowodzą jaki mamy obecnie boom na sztukę współczesną lat 80. i 90. XX wieku.
Jeff Kloons już raz znajdował się na szczycie listy najwyżej cenionych współczesnych twórców, dzięki sprzedanej w listopadzie 2013 roku rzeźbie Balloon Dog (Orange). Wtedy za dzieło zainkasowano 58,4 miliony dolarów. Wśród innych znaczących sprzedaży z pewnością należy wymienić także instalację Spider Louise Bourgeois. Tą sprzedano w 1997 roku za 32 miliony dolarów, czym wyróżniła się aż w dwóch kategoriach. Po pierwsze ze względu na ówczesny rekord za pracę żyjącego artysty. Natomiast po drugie była to druga w historii wartość wylicytowana na aukcji za pracę kobiety.
Aukcję rzeźby Jeffa Koonsa Królik wygrał z przednich miejsc sali Robert E. Mnuchin, handlarz dziełami sztuki i ojciec Sekretarza Skarbu USA Stevena Mnuchina.