Z Biały Dom ARRCC, położony w luksusowej dzielnicy w dolinie Constantia w Kapsztadzie, z pewnością emanuje wyrafinowaniem i minimalizmem. Początkowe zamierzenia architektoniczne zostały skonceptualizowane przez Vivid Architects, później były udoskonalone przez wiodącą południowoafrykańską firmę SAOTA. Ostatecznie zadanie polegało na stworzeniu takiego wnętrza, które pasowałoby do intensywnego otoczenia, w którym znajduje się budynek.
Harmonia naturalnych odcieni
„Miałem świadomość, że meble nie konkurują z architekturą, ale nie chciałem, żeby zajmowały miejsce w tylnym rzędzie” – mówi Mark, który wybrał neutralną paletę, aby osiągnąć swój cel.
Korzystając w pełni z niezliczonych szklanych tafli i otwartych przestrzeni, dzięki którym światło dzienne może przepływać przez dom, Mark pozwolił, by te kompozycje naturalnych kolorów zostały skąpane
w promieniach słońca. Podkreśla to surowe białe ściany a także zieleń na zewnątrz, widoczną przez duże okna.
Niecodzienny minimalizm
W korytarzu przywodzącym na myśl galerię, osobiste dzieła sztuki klienta stają się z pewnością najbardziej widocznymi akcentami. Ciepłe drewniane panele ścienne, abażury z piór z perliczki a także wzorzysty marmur definiują ten spokojny luksus. W swobodnej przestrzeni dziennej dominuje afrykański minimalizm, chociaż połączony z brązowymi skórzanymi sofami i ottomanami klienta ozdobionymi paskami zebry.
Tam, gdzie gabaryty przestrzeni mogą wydawać się przytłaczające, stropy zostały obniżone, aby pozwolić promieniom światła przeniknąć przez świetliki powyżej. Taka gra cieni trwa w jadalni,
w której funkcja oświetlenia weneckim szkłem, aby przypominać kaskadowy wodospad. Z tego względu odbija i załamuje wiązki światła, aby stworzyć iluminację w całym salonie.
Uzupełniające się przeciwieństwa
„Celem ARRCC było stworzenie współczesnej przestrzeni, która byłaby wygodna w swoim minimalizmie”, wyjaśnia Mark. Z tego względu duże, kanciaste skórzane sofy są kompensowane zaokrąglonymi litymi drewnianymi stolikami
i obrotowym krzesłem cedrowym Riva. Bezczelność odzianego w kamień szlifowany kominka znajduje ukojenie w miękkości płynących lnianych zasłon i pluszowych wełnianych dywaników.
Takie odwołanie się do tekstury jest kontynuowane w jadalni, gdzie tapeta Sisal uzupełnia stół z francuskiego dębu autorstwa mistrza rzemieślniczego Pierre'a Cronje.