Tegoroczne Venice Architecture Biennale stało się dowodem na odejście od pierwotnego zamysłu organizacji tego wielkiego wydarzenia. Z założenia wysokobudżetowe konferencje oraz spotkania z architektami balansującymi na krawędzi projektowania i sztuki, zamieniły się w mieszankę niechęci do polityki oraz swoistego buntu wobec rozwoju. Podczas piętnastej edycji biennale, pod kuratorstwem Alejandro Araveny, zaprezentowane zostało Reporting from the Front, omawiające współczesną architekturę jako serię połączonych depeszy z frontów wojennych. Niektóre z nich w sposób bezpośredni, pozostałe niedosłownie, namawiały przeciwko wielu siłom kapitału oraz kultury.
Tematyka Biennale Araveny opiera się na oryginalności, innowacyjności w kwestii odejścia od popularnych metod oraz pracy przesyconej problematyką polityczną. Niektóre z krajów zaangażowane zostały po raz pierwszy w historii, a liczne z przedstawionych projektów nie miałyby szansy zaistnienia na wydarzeniu lata temu. Część kwestii nie ulega zmianie, jednak sposób postrzegania i odbierania, jak najbardziej – pojawia się chęć uchwycenia i zapisania tego, co niematerialne oraz rozbijania wielkich projektów i przesączania ich przez śmiałe wyobrażenia. Od pierwszego pomieszczenia, w którym Aravena ustawił gąszcz stalowych wsporników oraz gipsu zaczerpniętych z wydarzenia 2014, rozpoczynała się seria uderzających instalacji.
Spośród 88 uczestników, pochodzących z 37 różnych krajów, 50 nigdy wcześniej nie miało okazji zaprezentować się w Wenecji. Pomimo tego, że stara gwardia czuwała nad przebiegiem biennale, ich zaangażowanie było bardzo niewielki. To podejście okazało się użyteczne dla prezentacji takich jak Amateur Architecture Studio, którzy przedstawili koncepcję swojego projektu w Chinach lub Mongolii. Studio Anupama Kundoo Architects z Indii odkrywało limity popularnym technologii, tworząc proste konstrukcji z jak najbardziej ograniczonej ilości materiałów. Paragwajskie studio Gabinete de Arquitectura zostało nagrodzone Złotym Lwem za projekt ceglanego, parabolicznego łuku w Centralnym Pawilonie, a Srebrny Lew został przyznany nigeryjskiemu architektowi Kunlé Adeyemi za stworzenie drewnianej konstrukcji pływającej szkoły przy Arsenale. Nie brakowało również tonalnych starć. Dla przykładu, projekt Skolkovo Innovation Centre Borisa Bernaskoni uznany został za sprzeczny z ideą powrotu do architektury low-tech.