Jak przystało na letnią rezydencję królują tu kolory, jakie można spotkać na plaży. Neutralna baza bieli i piasku została przełamana błękitem idealnie bezchmurnego nieba. Surowy beton łączy się z drewnem i kamieniem, a uzupełniają go naturalne tkaniny – wysokiej jakości len i sizel. Tu i ówdzie lekkie jak motyle fotele – klasyki. Ozdoby wyjęte prosto z morza lub znalezione na pobliskiej plaży. Całość elegancka i prawdziwa.
źródło:MiCasaRevista