Alberto Bologna, adiunkt na Politechnice w Turynie, wydał właśnie książkę zatytułowaną „Chiński brutalizm dzisiaj”. Zwraca w niej uwagę na 10 kluczowych budynków i bada trwały trend architektury z betonu w Chinach. Okazuje się bowiem, że od ponad dwudziestu lat brutalizm cieszy się tutaj niesłabnącą popularnością. Natomiast same Chiny są największym konsumentem betonu na świecie. Bologna identyfikuje przyczyny, kulturę i postawy stojące za tym sukcesem brutalizmu, analizując dzieła wybitnych chińskich architektów.
Głównym odkryciem Bolonii po przeprowadzeniu badań było to, że beton jest wykorzystywany głównie w celach dekoracyjnych w architekturze chińskiej. Pomaga architektom w wyrażeniu ich własnej odrębnej tożsamości kulturowej, którą nazywa „ewolucję regionalną”. Zauważa także że ozdoby i betonowe wykończenia, które wyróżniają wiele chińskich budynków, rozwijają się w odpowiednio do umiejętności lokalnych robotników budowlanych.
W całej tej architekturze istnieje silna intencja tożsamości. Jest to coś, co nie jest tak jasne, gdy spojrzysz na zdjęcia. Chińscy architekci rozmawiają teraz ze światem poprzez swoją architekturę” – wyjaśnia autor
Brutalizm w dziesięciu odsłonach
Subiektywna selekcja Bolonii ukazuje różnorodność i trwałość trendu, który zazwyczaj w Chinach trwa zaledwie moment. Wskazuje na techniki, które w innych miejscach na świecie zanikły, ponieważ były ekonomicznie nieopłacalne. Na przykład zastosowanie drewnianych szalunków, które z pewnością także w Chinach za kilka lat odejdą do lamusa. Wskazuje także na interesującą ornamentykę Muzeum Historii Ningbo, łączącą beton i tynk z recyklingowanych odpadów budowlanych. Podkreśla niedoskonałości materiału, jakim jest beton, oraz na świadome ich wykorzystani przez chińskich architektów.
W przypadku Muzeum Rzeźby Luyeyuan Ston, chropowata tekstura występuje w charakterze ornamentów. Poziome przetarcia podkreślają geometrię bryły i maskują ją w otoczeniu.
Jednocześnie zwraca uwagę na bogactwo kształtów i form, które skrywają betonowe bloki. Finezyjne łuki, kolumny, sklepienia robią niesamowite wrażenie.Wreszcie wskazuje na dążenie architektów i budowniczych do osiągnięcia doskonałego rezultatu. Czy to przez perfekcyjnie przygotowany i utrwalony materiał, czy przez ręczne „poprawianie” efektu za pomocą techniki młotkowej.
Chiński brutalizm, dzięki fascynacji autora, otwiera przed nami swoje tajniki. Wnikliwa analiza poszczególnych budowli, pozawala nam także dostrzec w nich coś szczególnego. Dla niektórych będzie to piękno, dla innych finezja zaklęta w betonowym bloku.
Zobacz także:
architektura-po-wlosku-w-najwiekszych-miastach-chin
drapacz-chmur-chinska-specjalnosc