Vincet Van Duysen rozszerza kolekcję mebli outdoorowych dla belgijskiej marki Serax o kolejne, wyrafinowane elementy w minimalistycznym stylu.
Meble nigdy nie powinny być przedmiotem pożądania uwagi, powinny stać się jednością z otoczeniem, pozostać niezauważone. To użytkownicy dodają im koloru – mówi Vincent Van Duysen.

Ubiegłoroczna kolekcja outdoorowa zaprojektowany przez Vincenta Van Duysena dla Serax została poszerzona o stylowy leżak. Projekt typowy dla stylu Van Duysena został sprowadzony do istoty swej funkcji i zasadności bytu, nie tracąc nic ze swojej siły wizualnej.


Serax i minimalizm totalny
Vincent Van Duysen jest znany ze swojej zdolności do bezproblemowego tłumaczenia sheer minimalizmu na język wygody w bardzo unikatowy sposób. Krzesła przybrały archetypowe kształty inspirowane prostym życiem monastycznym. Rozebrane do esencji, zachowały współczesne proporcje: lekko szersze siedzisko i oparcie zapewniają optymalne dopasowanie i komfort.

Wizja Vincenta Van Duysena jest jednoznaczna: obiekt projektowy nigdy nie powiniendomagać się uwagi. I to jest dokładnie to, osiągnął w kolekcji dla Serax. Minimalistyczny, aluminiowy stół z czarną, eukaliptusowa zielenią lub w odcieniu piasek, z proszkową powłoką jest totalnie wolny od zbędnych szczegółów.Dopiero nakryty i zastawiony kolorowymi potrawami ożywa, a kontrast między tym co na stole a samą formą tworzy specjalną atmosferę.



Zobacz także:
Anita Le Grelle tworzy dla Serax