Linie lotnicze Qantas definitywnie finalizują swój powrót na singapurskie lotnisko Changi otwierając tu nowy salon dla pasażerów pierwszej klasy. Zaledwie przed kilkoma laty linie przeniosły stąd swoje centrum do Dubaju, teraz wracają w wielkim stylu.
Rozległy kokon o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych w terminalu numer 1 może jednorazowo pomieścić 240 pasażerów. Za projektem stoją dwa studia z Sydney – Caon Studio i Akin Atelier. Oba zapewniają elegancką przestrzeń na otwartym planie, subtelnie organizowaną przez perforowane ściany oraz mosiężne ekrany. Znalazło się tu miejsce na jadalnię i otwartą kuchnię, salon, bar koktajlowy zakotwiczony przy 3-metrowym blacie z marmuru Carrara, cichy pokój VIP oraz łazienki i 10 pryszniców.
Meble w większości wyprodukowała wewnętrzna marka BLOC firmy Caon Studio. Nisko zawieszone i wygodne siedziska zachęcają o relaksu, a nastrój uzupełniają lampy podłogowe Joe Colombo Coupe i lampki Henry’ego Wilsona.
Świetliki Coelux, które naśladują naturalne światło dzienne to bardzo miły akcent, szczególnie dla pasażerów odbywający długą podróż samolotami. Co więcej zmiękczają także twarde powierzchnie marmuru, dębu europejskiego i lastryko. Aby wprowadzić do środka także element przyrody odwołano się do lokalnych wątków. Tropikalną zieleń Singapuru symbolizują strategicznie rozmieszczone, kompozycje z żywych palm, monster i innych bujnych roślin.
Dodatkowo o podniebienia pasażerów salonu pierwszej klasy dba szef kuchni i długoletni współpracownik Qantas, Neil Perry. Proponuje on prawdziwe panazjatyckie menu, które obejmuje potrawy lokalnej singapurskiej kuchni.