Gio Ponti, jeśli musiał, potrafił bawić się bardzo minimalistycznym designem, jak w przypadku Pirelli Tower w Mediolanie. Gdy jednak pojawiał się klient bardziej otwarty, jego wyobraźnia szalała. Najbardziej widoczne stało się to w kreacjach prywatnych domów. Wtedy to architekt zapraszał do procesu twórczego swoich kluczowych współpracowników kreatywnych – Lucio Fontanę, Piero Fornasettiego, Nandę Vigo. Poza nimi współpracował także innymi rzemieślnikami, pracującymi we Włoszech w okresie powojennym, aby tworzyć niezwykłe domy.
Z pewnością najbardziej śmiałym z nich jest La Casa di Fantasia (Fanstasy Home). Stworzony w 1951 r. dla rodziny Lucano, w bloku mieszkalnym w centrum Mediolanu. Podczas gdy Piero Fornasetti tapetował ściany obrazkami kart do gry i książek, w łazience zagościły mydelniczki rzeźbione przez Fausto Melottiego. W innym miejscu widzimy surrealistyczne figurki Pontiego, które były inspirowane stylem La Commedia dell Arte.
Śmiała kreacja
„Każda powierzchnia została poddana obróbce, aby stworzyć magiczny świat” – mówi Domenico Raimondo, szef działu projektowania w Europie w domu aukcyjnym Phillips. „Przestrzeń była po prostu ekstremalna. Godne uwagi są lustrzane drzwi, zaskakujące widokami przenikającymi z jednego pokoju do drugiego. Dlatego też przypominało mi to scenę teatru, po której mieszkańcy mogli swobodnie wędrować bez roli. ”
Aukcja w Phillips
Mieszkanie odtworzono w Londynie w salonie Phillips. Wydarzyło się to w ramach przygotowań do aukcji odbywającej się 21 marca. Na wystawie znajduje się ponad 30 elementów. M.in. komoda Pontiego z malowanym szkłem autorstwa ilustratorki Ediny Altary. Jej szacowana wartość to 45 000–65,000 funtów. Kolejnym eksponatem jest montowana na ścianie szafka Pontiego Positivo-negativo. Jej wartość 40 000–60 000 GBP) i kilka jego statuetek, a wśród nich jego król i królowa (15 000 – 20 000 GBP).
„Casa di Fantasia, ze swoją niezwykłą metafizyczną scenerią, prezentuje niektóre z najbardziej charakterystycznych i poszukiwanych dzieł twórcy”. Co więcej, dodaje Domenico Raimondo: „Jedną z atrakcji włoskiego designu z tej epoki jest to, że tworzyli go architekci a nie dekoratorzy. W związku z tym ma on w sobie pewien rygor.”