Gdy Christian Louboutin – twórca kultowych szpilek Pigalle stanął przed wyborem projektanta- twórcy opakowania debiutanckiego zapachu marki, angielski projektant Thomas Heatherwick nie zajmował pierwszej lokaty na liście potencjalnych wzorników. „Będę szczery, pierwszą osobą, która przyszła mi na myśl był Oscar Niemeyer”, wyznaje Louboutin. „Zawsze podziwiałem jego prace, lecz gdy przyszedł czas wyboru projektanta Niemeyer miał już 102 lata… Drugą osobą był Thomas. Jego prace mnie fascynują”.
Nie tylko buty Christian Louboutin
Warunek był prosty: stworzyć unikatowy, oszałamiający zestaw flakoników przeznaczonych trzem zapachom („Tomade Blonde”, świeży różany zapach z nutka fiołkowo-porzeczkową, stworzony przez Oliviera Cresp; „Bikini Questa Sera”, ciepły zapach tuberozy i jaśminu; oraz „Trouble in Heaven”, intensywna mieszanka irysa, paczuli i tonki, obydwie skomponowane przez Pierre’a Negrin). Są to najnowsze produkty z kolekcji kosmetyków Louboutin, które zadebiutowały na rynku w 2014 roku wraz z wprowadzeniem linii lakierów do paznokci.
Piękno opakowań kosmetyków
„Nigdy nie mogłem pojąć, dlaczego opakowania kosmetyków są tak brzydkie”, narzeka Christian Louboutin. „Jeśli o mnie chodzi, uważam, że każde załamanie, każde uwypuklenie powinno być brane pod uwagę, podczas projektowania”. Wszystkie lakiery do paznokci od Louboutin mają charakterystyczną formę kanciastych buteleczek zwieńczonych zakrętką o kształcie sztyletu. Zamknięte w luksusowych opakowaniach, w kształcie połyskującego pocisku pomadki, także cieszą klientki, które oprócz doskonałej jakości, podziwiać mogą kunszt projektantów z tego domu mody. Dla Louboutin, współpraca z Heatherwickiem to jego pierwszy alians z projektantem spoza jego domu mody. Natomiast dla Heatherwicka, znanego głównie ze swoich ambitnych architektonicznych dzieł, pierwszy krok w dziedzinie projektowania opakowań kosmetyków.
Szminka w wielkim mieście
„Christian przedstawił mi swój architektoniczny pogląd na kolekcję wcześniej zaprojektowanych buteleczek lakierów do paznokci oraz opakowań pomadek, które to opakowania były inspirowane wyglądem miasta” przypomina Heatherwick opisując pierwsze spotkanie z Louboutinem. Podczas naszej początkowej dyskusji byliśmy jak para dzieci grająca w tenisa stołowego; nawzajem „odbijaliśmy” pomysły. Christian okazał się być w pełni otwarty na moje propozycje i pozwolił mi dowolnie bawić się moimi ideami, bym mógł je przelać na projekty.
Te dyskusje przerodziły się w dwuletni proces projektowania (o rok dłuższy niż przewidywano). „Przeważnie chowam przed moimi klientami moje nieudane pomysły, ale z Christianem czułem się jakbyśmy byli w jednym zespole”.
„Projektując budynki, możesz stracić tę czułość”
„To było cudowne uczucie pracować z kimś, kto nie tylko wspaniale projektuje, ale kto umie stworzyć to, co zaprojektował, używając swoich rąk.”, mówi Louboutin o Heatherwicku, który w przeszłości znany był z tego, że zbudował pawilon swojego projektu, jako jedną z prac podczas studiów na politechnice w Manchesterze. „Czasem projektując budynki, możesz stracić tę czułość”, dodaje Heatherwick, „To właśnie było piękne- zaprojektować coś tak mniejszej skali.”
Flakoniki ombre
Cały proces projektowania Heatherwick opisuje jako „dobór naturalny”. Ostatecznie flakoniki mają kształt prostopadłościanów, z kolorami przechodzącymi jeden w drugi, oraz z załamaniem po środku każdej buteleczki. Dmuchane, szklane formy swoją zachwycają swą smukłością oraz elegancją, a ich kształt dopasowuję się idealnie do dłoni.
Inspiracje
„Forma flakoniku jest zainspirowana kształtem ciastka Yum Yum, które jadałem jako dziecko- prosty pomysł, który okazał się być dość wymagającym jeśli chodzi o technikę wykonania. Heatherwick współpracował z „najlepszym producentem butelek na świecie” by uzyskać najbardziej zadowalający efekt. „Szkło jest niezwykłym materiałem, wymagającym intensywnej i dokładnej pracy, by nadać mu dokładnie taki sam kształt, jak w projekcie. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by wyszedł z tego znakomity, stylowy przedmiot.”