Podczas nastrojowego wieczoru w Wenecji, w spektakularnym Ca 'D’oro, Bang & Olufsen zaprezentował swoje najnowsze dzieło sztuki. Wspaniały gotycki pałac był sceną prezentacji pierwszego soundbaru duńskiej marki. W trakcie tego zgoła artystycznego wydarzenia światło dzienne ujrzał BeoSound Stage.
Nieustannie staramy się odkryć, jak inaczej postępować w stosunku do naszej konkurencji” – mówi Christoffer Østergaard Poulsen, wiceprezes ds. zarządzania produktem marki.
Jeśli chodzi o tę prezentację wydaje się, że Bang & Olufsen znalazł odpowiednią receptę na wprawianie w zachwyt. W otoczeniu rozłożystych żyrandoli Nacho Carbonelli i wysublimowanych marmurowych stołów Mathieu Lehanneura , znika technologia. Króluje natomiast wyrafinowanie, sztuka i prawdziwy artyzm BeoSound Stage.
Pierwszy soundbar jest dla Bang & Olufsen także pierwszym projektem opracowanym wraz z norweską firmą Norm Architects. Jej projektanci zadbali o estetykę produktu odwołując się do teorii „humanizacji technologii”. W rezultacie projekt jest prosty zarówno pod względem formy, jak i materiału. Podobnie do wszystkich produktów w portfolio firmy, jest też niezwykle łatwy w użyciu.
Głośniki umieszczono w ramce dostępnej w kolorze kolorze naturalnego aluminium, aluminium w odcieniu brązu lub z dymionego drewna dębu. Zarządzanie urządzeniem ma postać grawerowanego dotykowego panelu sterowania. Sprytna inżynieria pozostawia dwumilimetrową przerwę między ramą a głośnikiem pokrytym materiałem, tworząc trompe l’oeil. Ten zabieg znany z malarstwa iluzjonistycznego sprawia, że główny korpus sprawia wrażenie zawieszonego w solidnej obudowie.
Dla projektantów to detal stanowił najistotniejszą część pracy. Kasper Rønn von Lotzbeck, wspólnik i założyciel Norm Architects, tak podsumowuje to dzieło sztuki:
Praca z Bang & Olufsen była fascynująca ze względu na nasze wspólne zamiłowanie do rzemiosła. Podczas tworzenia Beosound Stage zachowano bezkompromisowe podejście do dźwięku i designu. Od wyboru materiałów, przez formę po komponenty dźwiękowe. Najważniejsze było zaangażowanie wszystkich stron, aby uzyskać właściwe szczegóły. Iteracja po iteracji. Zasadniczo to kreatywne podejście sprawia, że Beosound Stage jest tak niezwykły”.