Luc Tuymans to artysta słynący z kontrowersji. Belgijski malarz zajmował się tematyką komór gazowych stosowanych podczas II Wojny Światowej, członków Ku Klux Klanu, czy morderstw afrykańskiego polityka Patrice Lumumby. Jego obrazy dominuje zgaszona skala koloru, która stała się również inspiracją do stworzenia wnętrz mieszkalnych dla Luca oraz jego żony, wenezuelskiej artystki jaką jest Carla Arocha.
Nietypowa inspiracja
Zaprojektowaniu wnętrza przestronnego apartamentu w Antwerpii podjął się Glenn Sestig. Jako wzór dobrej architektury, Tuymans przywoływał twórczość Paula Ludwiga Troosta, który był ednym z ulubionych architektów Hitlera. Troost odpowiedzialny jest za projekt Haus der Kunst w Monachium, który pokochany został przez artystą. „To oczywiście bardzo faszystowski budynek”, mówi Tuymans. Stał się punktem wyjściowym do rozmów artysty z projektantem, kjtóre rozpoczęły się od dyskusji na temat znaczenia słowa jakim jest architektura. Sestig przywołuje iż od tamtego momentu mężczyźni zrozumieli, że mają na uwadze te same priorytety. „Zupełnie nie chodziło nam o negatywne konotacje autorytarnych rządów, ale o wizualne działanie związanych z nimi struktur”, dodaje.
Przestrzeń odpowiadająca potrzebom
Dwupoziomowy apartament znajduje się na trzecim i czwartym piętrze budynku zlokalizowanego w gęsto zamieszkanej dzielnicy Eilandje (w okolicy historycznego nadbrzeża). Przez ostatnią dekadę małżeństwo zamieszkiwało antwerpską kamienicę, jednak zdecydowało się na zmianę miejsca zamieszkania ze względu na przestronność oraz komfort. Para docenia wzajemną prywatność. Arocha i Tuymans mają osobne sypialnie oraz łazienki. Centrum apartamentu stała się kuchnia Sestiga. Jego charakterystyczny styl widać również w przeplatających się podziałach pionowych i poziomych.
Podział funkcji
Na obu kondygnacjach, przestrzenie rozdziela centralny korytarz. Na dolnym piętrze znalazły się sypialnie, a na górnym, jadalnia, salon oraz wspomniana kuchnia. Zastosowanie lustra na końcu każdego z korytarzy powiela ich długość. W sypialni Arochy, Sestig wprowadził dwie kolumny wykonane z ciemnego trawertynu. Ten sam materiał wykorzystany został również na kominku w ramach hołdu dla industrialnego modernizmu Miesa van der Rohe jak i w odniesieniu do charakterystycznej gamy delikatnych odcieni znanej Tuymansowi. Na ich płaszczyznach wykorzystane zostały szare marmury Rubino (na niektórych ścianach oraz na schodach).
Stonowana harmonia
Do stonowanej kolorystyki wprowadzone zostały elementy drewniane, w celu ocieplenia wnętrz. Amerykańskie drzewo orzechowe zastosowane zostało na zabudowanych meblach wykończonych na wysoki połysk. Lampy ścienne, odzwierciedlające lampy stołowe Brasilia (zaprojektowane przez Michela Boyera w 1974), wyprodukowane zostały przez markę Ozone i wprowadzają przyjemne, miękkie światło dzięki dwóm zakrzywionym częściom, które je załamują. Pomimo imponującej ilości okien oraz przeszkleń, w apartamencie znalazło się wiele pustych ścian. Jednak Arocha i Tuymans przyznają iż nie chcą tam wystawiać swojej własnej sztuki. „Za bardzo ważne uważam oddzielanie życia prywatnego od pracy”, podkreśla artysta. Zamiast tego, zaplanował ekspozycję prywatnej kolekcji sztuki, która posiada małżeństwo. W plany na przyszłości wchodzi również zagospodarowanie piwnicy na prywatne spa.
W budynku znajduje się również atelier Arcochy oraz niewielka przestrzeń wystawiennicza, która dzieli ze Stéphane Schaenen. Duet Arocha + Schaenen promują sztukę obejmującą rzeźbę, instalacje przestrzenne, fotografię oraz performance. Atelier Tuymansa znajduje się za to w dzielnicy Borgerhour.
Zobacz także:
