Dolomity, południową część Alp po włoskiej stronie, dobrze znana narciarzom i miłośnikom górskich wędrówek. To jednak również ważny region Włoch, gdzie produkuje się doskonałe wino, cieszące się uznaniem koneserów i smakoszy. Tutejsze winnice w rzeczywistości dostarczają najwięcej jakościowych włoskich win na światowy rynek.
Jakość osiąga się poświęcając uwagę ogromnej liczbie pojedynczych, pozornie błahych detali – Alois Lageder
Wino z gór
Aż trudno uwierzyć, że miliony lat temu te potężne, powstałe z ewolucji wapiennych skał góry przykrywał ocean pełen prehistorycznych stworzeń, których skamieliny do dziś można znaleźć w tutejszych winnicach. Być może to kwitnące w nim życie dało początek nowej materii, która czerpana przez winorośl daje charakter produkowanym tu winom.
Niespełna pół godziny jazdy samochodem z Bolzano, czy raczej jak mówią miejscowi Bozen, znajduje się posiadłość Tor Lowengang. Charakteryzuje ją strzelista wieżyczka o dachówce przywodzącej na myśl łuskę jaszczura. Unosząc wyżej głowę ujrzymy górujące nad nią majestatyczne szczyty Dolomitów. Zdają się strzec skarbu ukrytego w dolinie – kilkunastu niewielkich winnic Alois Lageder.
Wino i historia rodziny Lageder
Rodzina Lageder gospodaruje na tych ziemiach nieprzerwanie od 1823 roku, a obecnie jest to już piąte pokolenie. Zgodnie z wolą założyciela – Johanna Lagedera, produkują wyłącznie wina najwyższej jakości. Dziś energią napędzającą proces tworzenia jest sama natura, wspomagana tylko przez ludzi. Wyznają filozofię holistyczną, czerpiąc z jej zasobów tyle, ile sama daje. Ponad 95% winnic należących do rodziny jest uprawianych biodynamicznie.
Biodynamika to metoda zakładająca odnawianie się upraw, oparta na podstawowych zasadach antropozofii, koncepcji opracowanej w latach dwudziestych XX w. przez austriackiego filozofa, Rudolfa Steinera. Biodynamika widzi Ziemię jako żywy organizm będący w nieustannym procesie zmiany, zakorzeniony w początkach Wszechświata.
Rewolucyjny projekt
Przeniesienie natury do wnętrza historycznych zabudowań Lowengang było jednym z największych wyzwań Aloisa Lagedera IV. Rozpoczynając w roku 1995 swój projekt stał się pionierem nowoczesnej architektury w Alto Adige. To właśnie jemu posiadłość zawdzięcza synergię siedemnastowiecznych murów z nowoczesnym, zbudowanym z lekkich materiałów wnętrzem. Zapewnia ono miedzy innymi grawitacyjny proces produkcji wina i wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Wsparte na drewnianej konstrukcji baterie słoneczne oraz umieszczone na najwyższych kondygnacjach kadzie, z których wino płynie naturalną drogą do niższych pięter zdają się być płucami i sercem jednego organizmu, którego krwiobieg stanowi wino. Niektóre gatunki wina wcześniej, a inne po kilkunastu miesiącach dojrzewania w beczkach trafiają do butelek. Wszystko po to by cieszyć nas swym aromatem i smakiem.
Dziś sympatyczny młodzieniec Alois V Klemens Lageder, powoli przejmuje firmę produkującą 1,5 mln. butelek rocznie. Mimo znacznej skali udaje się Lagederowi zachować pozycję jednego z najbardziej prestiżowych producentów win we Włoszech. Należy bowiem do Grandi Marchi – 19 najwybitniejszych producentów Italii, obok takich marek, jak Gaja, Sassicaia, czy Biondi Santi.
Wino i rozkosz podniebienia
Patrząc z perspektywy pełnego kieliszka możemy się cieszyć mnogością charakterów i stylów. Sprawdzą się w towarzystwie dzieł sztuki kulinarnej, ale też na niezobowiązujących spotkaniach z przyjaciółmi. Wsród win białych prym wiedzie pachnący kwiatami, zwiewny Gewurztraminer, mineralne, a zarazem solidne Pinot Grigio. Z kolei wśród czerwonych win króluje potężne, głębokie, pełne ciemnych owoców Cabernet „Lowengang” lub wodzący za nos poziomkami, a jednak muskularny, wielokrotnie nagradzany Pinot Noir „Krafuss”. W rzeczywistości każde wino Alois Lageder jest osobną historią, częścią konkretnego kawałka ziemi, z której powstało, owocem natury i kosmicznej energii. Jest w tych winach coś wyjątkowego. Coś, co sprawia, że gdy kończy się butelka odczuwa się żal, że ta chwila nie trwa wiecznie…