Zainspirowana optymizmem lat 90-tych kolekcja „T4”, stworzona przez londyńską pracownię architektoniczną Holloway Li we współpracy z Uma, charakteryzuje się cukierkowymi odcieniami i nieszablonowym designem. Kolekcja jest również debiutem meblowym tej pracowni, prowadzonej przez architektów wnętrz Alexa Hollowaya i Na Li. Została pierwotnie zaprezentowana podczas London Design Festival 2022 w przestrzeni The Market Building w Clerkenwell.
Holloway Li – kolekcja T4
Cool Britannia i ikony designu z lat 90-tych, takie jak nadmuchiwane krzesła i lampy lawowe, a także odniesienia do telewizji, na przykład Big Brother’s Diary Room, stanowią podstawę kolekcji, która, jak wyjaśniają architekci – jest hołdem dla wizualnego języka kolorowej scenografii ekranowej, dominującej przed przełomem tysiącleci.
Modułowe siedziska zdefiniowano przez zachęcającą, ciepłą paletę odcieni, w tym Melon Yellow, Blush Pink, Overground Orange i Cream Soda. Charakteryzują się odważną podstawę z włókna szklanego z tapicerowanym siedziskiem i oparciem w tym samym kolorze. Doświadczenie Uma polega na produkcji formowanych kompozytów wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym, gdzie każdy element wykańcza się ręcznie w izmirskiej fabryce.
Nasza fabryka stanowi niezwykły poligon doświadczalny dla projektantów, gdzie ich pomysły mogą zostać zrealizowane – komentuje założycielka Umy, Steph Gallia. Wspólnym językiem okazała się zabawna i przyszłościowa estetyka Holloway Li, a także techniczne know-how. Dzięki współpracy, wyjątkową kolekcję znajdziemy w Bermonds Locke czy w witrynie The Market Building.
Projekty dostępne są w formie pojedynczych siedzisk oraz modułów narożnych. To także możliwość harmonizowania elementów, aby tworzyć wiele kompozycji.
„Jako studio zawsze spoglądamy w stronę filmu i telewizji, aby opowiedzieć nowe historie poprzez design. Tworząc serię, chcieliśmy nawiązać do naszych dziecięcych wspomnień o optymizmie ery Big Brothera z lat 90. i kolorowej, odważnej scenografii, która dominowała na ekranach w okresie dorastania. Ostatecznie chcieliśmy przenieść tę radosną nostalgię do naszych domów”.
Zobacz także: