Mieszkanie w opuszczonym i odrestaurowanym, modnym budynku, w dzielnicy Hackney to marzenie wielu młodych, kreatywnych londyńczyków. Wizja takiego domu to dla większości z nich tylko mrzonka. W przypadku Jamesa Daviesa, założyciela studia architektonicznego Paper House Project, to marzenie właśnie się spełniło.
„To niesamowicie fascynujące patrzeć jak projekt, w który włożyło się tyle serca i pasji zamienia się w coś realnego”, mówi Davies zapytany o ceglany dom przy Defoe Road. Architekt przywrócił do łask budynek, dodając do niego stalowe ramy okienne, dobudowując wewnętrzne patio oraz dekorując na nowo pomieszczenia.
Wyzwanie dla Paper House Project
Oczywiście efekt ten nie został uzyskany za pomocą dotknięcia czarodziejskiej różdżki. „Nie obudziłem się od tak pewnego ranka w pięknym loftowym apartamencie i nie zszedłem zaraz do otwartej, przestronnej kuchni, by zrobić sobie kawę… Nie od razu zbudowano Rzym, prawda? Przebudowa budynku szkoły w dom mieszkalny wymagała mnie czasu, wielu wyzwań i stalowych nerwów, by wszystko poszło zgodnie z projektem.”, dodaje James Davies. „Nie sądzę, by dało radę znaleźć w centralnym Londynie bardziej skomplikowaną lokalizację z budynkiem do przebudowy niż szkoła w Hackney- z dala od rzeki, od jakichkolwiek firm świadczących usługi budowlane oraz otoczoną rozzłoszczonymi sąsiadami.”
„Negocjacje z właścicielami gruntów, dookoła mojej posesji, w celu doprowadzenia nowych połączeń elektrycznych oraz wodociągowych nie należały do przyjemnych. Zwłaszcza jeśli musisz poprowadzić 90-metrowy wykop przez ich działkę. Takie przeszkody zwykle sprawiają, że ludzie wycofują się z tego typu przedsięwzięć. Na swoim stawiają tylko wytrwali.” Projekt był bardzo ważny zarówno dla Daviesa, jak i całego studio Paper House Project. „Cierpliwość, determinacja i niezachwiana wiara w to, co robimy pomogła nam przezwyciężyć wszelkie trudności.”
„Mój plan był taki, by zachować całą zewnętrzną elewację oraz kształt budynku, a także pozbyć się zbędnych ścian wewnątrz, by dom stał się bardziej przestronny. To niesamowite jak naturalne światło wpadające przez duże okna oraz wysokie i szerokie pomieszczenia mogą poprawić nastrój mieszkańców domu”, dodaje Davies. „Bardzo lubię widok na patio, szczególnie rano, gdy wschodzące słońce zaczyna świecić nad okolicznymi domami. To bardzo uspokaja. Nie myślisz nawet o tym, że mieszkasz w centrum wielkiego miasta, bo jest tu cisza i spokój.”
Zainspirowany budynkami takimi jak Turbine Hall w Tate Modern, Dokami Alberta w Liverpoolu oraz nowojorskimi loftami, Davies zdecydował się na wykończenie wnętrza domu przy użyciu betonu i stali, tworząc tym samym industrialną, zachwycającą przestrzeń.
Zobacz także:
