Tennyson 205 to pięciopiętrowy budynek mieszkalny w jednej z najbardziej ekskluzywnych i zielonych dzielnic Meksyku. Wokół pełno jest ekskluzywnych centrów handlowych i restauracji, pięknych parków oraz najlepszych muzeów i galerii w mieście. Zaprojektowany przez pracownię Ricka Joy’a z Tucson, projekt opiera się na wyrafinowanym rzeźbiarskim, brutalistycznym rygorze. Właśnie on wyróżnia nieruchomość wśród mieszanki nowoczesnej architektury i budynków pamiętających czasy kolonializmu. Zabudowana z trzech stron rezydencja dzieli się na dwa mieszkania. Wewnątrz zlokalizowano trzy dziedzińce, które pełnią również funkcję jasnych studni. Wpuszczają światło dzienne na niższe poziomy budynku, jednocześnie łagodząc minimalistyczne wnętrza bujną roślinnością.
Budynek z garażem na parterze, jest wykonany ze zbrojonego betonu odlewanego na miejscu. To materiał idealny dla podatnego na trzęsienia ziemi Meksyku. Dzięki formowaniu za pomocą desek powstał na nim teksturalny wzór poziomych pasów. Ostre kąty i wąskie profilowane, specjalnie dobrane okna skrzydłowe o różnych rozmiarach, przekształcają fasadę w miejską rzeźbę. Jej urok subtelnie podkreśla brama z poczernionej stali ozdobiona subtelnymi mosiężnymi detalami. Natomiast we wnętrzu udało się skadrować konkretne widoki od monumentalny kościół San Agustín z lat 40. XX wieku i sąsiednie wierzchołki drzew.
Minimalistyczne wnętrza z odciskiem drewna
Wąska paleta materiałów ma swoją kontynuacje w środku z betonem formowanym na deskach na czele. Dominuje on zarówno we wnętrzach mieszkalnych, jak i częściowo zamkniętych przestrzeniach przechodzących przez budynek. Różnorodne zabudowane donice, skrzynie do sadzenia wbudowane w ściany szybów i podwieszane kosze z wiszącymi pnączami wypełniają lekkie studnie z bujną zielenią, zmiękczając odsłoniętą konstrukcję betonową.
Oba apartamenty łączy minimalistyczna estetyka współczesnego wyrafinowania i stonowanego luksusu. Deski podłogowe z twardego drewna odzwierciedlają wzór betonowych ścian także uformowanych za pomocą desek. Dodają ciepła, podobnie jak znakomicie wykonane dębowe szafki, drzwi i sufity. Rzemiosło widać także na trawertynowych blatach kuchennych i powierzchniach łazienkowych. Wspaniale dobrane detale to brązowe okucia i skórzane szwy oraz bardzo sensualne dzieła sztuki, które wprowadzają plamy koloru i złote akcenty. Kontemplacyjną atmosferę wnętrz tworzy nowoczesny design, kremowe i czarne odcienie tapicerek oraz przefiltrowane światło słoneczne.
Do mieszkania na niższym poziomie wchodzi się przez wysokie patio na pierwszym piętrze, skąd rozpościera się widok na ulicę. Natomiast do apartamentu na najwyższym piętrze prowadzą wąskie kamienne schody zakotwiczone w czarnej stalowej konstrukcji. Jej wzornictwo przemysłowe i kręta poręcz z mosiądzu przywodzą na myśl zewnętrzną bramę. Do apartamentu na najwyższym piętrze zalicza się dużo więcej niż obszerny taras, z którego roztacza się rozległy widok. W połączeniu z leżakami, ogniskiem i basenem, ta przestrzeń pod otwartym niebem pozwala oddawać się kąpielom słonecznym w ciągu dnia, a w nocy kontemplacji piękna gwiazd.
Zobacz także:
motywy-afrykanskie-w-minimalistycznym-wnetrzu