Recepcja w kształcie pączka wykonana z ręcznie młotkowanej miedzi; duży tekstylny znak z białym dzbankiem do kawy na tle indygo; i delikatne jasne chmury unoszące się w suficie z drewna kigumi w japońskim stylu. Hol nowego Ace Hotel Kyoto jest nie tylko jasny i gwarny, przestronny i kolorowy, to także obszerna prezentacja nowoczesnego japońskiego rzemiosła.
Rękodzieło i rzemiosło artystyczne
Hotel otwarto z kilkumiesięcznym opóźnieniem spowodowanym pandemią koronawirusa, w nowym kompleksie Shin-Puh-Kan przy ulicy Karasuma w Kioto. Projekt opracowali wieloletni współpracy Ace Commune Design oraz architekci Kengo Kuma & Associates. To bez wątpienia odważny nowy dodatek na hotelowej scenie Kioto, gdzie koncepcje luksusu tradycyjnie utożsamiane są ze stonowanym minimalizmem.
Ace Hotel Kyoto to zupełne przeciwieństwo tego, co mieliśmy okazję dotąd oglądać. Duży hotel liczy aż 213 pokoi, znajdziemy w nim także trzy restauracje. Wnętrza to przestrzeń reprezentująca zarówno DNA Ace jak i najwyższy kunszt japońskiego rzemiosła, ponieważ wykorzystuje dzieła około 50 rzemieślników.
Hotel to zamiłowanie do rękodzieła w spotkaniu między wschodem a zachodem. Ace nie jest minimalistyczną marką. Lubi warstwowe i świadome środowisko. Tu nie chodzi o szyk, chodzi o osobowość.” – wyjaśnia Roman Alonso, dyrektor firmy Commune Design z siedzibą w Los Angeles. Jako inspirację powołuje się na Charlotte Perriand, Isamu Noguchi i Ruth Asawa.
Centralny etap projektu dotyczył renowacji budynku z 1926 roku autorstwa modernistycznego mistrza Tetsuro Yoshidy. To wyjątkowy monolit cegieł, wysokich sufitów i łukowatych okien, a dawniej siedziba centrali telefonicznej w Kioto. Kuma dodał również nowy budynek z kanciastą fasadą z siatki. Stanowi on abstrakcyjną nowoczesną interpretację tradycyjnych kamienic machiya z Kioto. Wykonano ją z oksydowanego żelaza zmieszanego z prefabrykowanymi płytami betonowymi.
Podkreślając nadzieje na stworzenie „nowej kultury ulicznej” w Kioto, Kuma wyjaśnia:
Chciałem połączyć humanistyczną atmosferę tej historycznej ulicy w Kioto i delikatnego projektu zrealizowanego przez Tetsuro Yoshida, który był motorem napędowym nowoczesnej architektury w Japonii, z wyjątkową industrialną atmosferą hotelu Ace.”
Ace Hotel pełen sztuki
Zwracające uwagę dzieła sztuki ustawiono wzdłuż ścian holu, pod drewnianymi okapami inspirowanymi architekturą świątyni Kioto. Wśród nich znalazły się tkaniny Shobu Gakuen, społeczności artystów w południowej Japonii, oraz dzieła przypominające neonową boginię autorstwa Nobuhiko Kitamury, twórczyni Hysteric Glamour. Długi drewniany stół, nawiązujący do koncepcji społeczności Ace, przecina środek. Obok znajdziemy meble w stylu połowy XX wieku, ustawione na reedycji dywanów George’a Nakashimy z lat 60.
Wejście do Portland Roastery Coffee Shop oznacza tradycyjny, barwiony wzorniczo tekstylny dzbanek do kawy autorstwa 97-letniego artysty Samiro Yunoki. Ten członek japońskiego ruchu rzemieślniczego mingei stworzył również logo i czcionkę hotelu.
Ogród na dziedzińcu otaczają eleganckie butiki, w tym Maison Kitsune i twórcy kimon Y. & Sons. Ściany tego zamkniętego patio pokryto ryflowanymi panelami dębowym. Na podłogach ułożono glazurowane płytki, stworzone przez garncarzy Shigaraki. Natomiast autorem zasłon, inspirowanych koreańskimi Pojagi, jest amerykański artysta Adam Pogue.
Pokoje prezentują podobną fuzję wschodu i zachodu. Zakrzywione krawędzie mebli inspirowanych ławkami w genkan, wieszaki Sputnik Osvaldo Borsaniego i gramofony TEAC, stoliki nocne wyściełane tatami i papierowe sufity washi. Szczególną atrakcją jest 27 pokoi mieszczących się w zabytkowym budynku. Tutaj oryginalne wysokie sufity i szerokie, łukowate okna tworzą atmosferę w stylu loftu.
Kuchnie świata w Ace Hotel Kioto
Jedzenie to kluczowy element trzech restauracji hotelowych. Przytulny włoski Mr. Maurice chlubi się menu szefa kuchni z Filadelfii, Marca Vetriego. Tutaj, pod bambusowymi sufitami w kolorze indygo, przestrzeń podzielono pastelowymi płótnami z abstrakcyjnymi krzywiznami i liniami. Stworzył je, wraz z monochromatyczną podłogą wyłożoną kafelkami, Kori Girard (wnuk Aleksandra). Pobliski taras zdobią delikatne tkane miedziane latarnie, wykonane przez Kanaami-Tsuji z Kioto, z materiału zwykle używanego do japońskich narzędzi kuchennych.
W Piopiko króluje tacos, a miejsce tętni życiem. Menu tej restauracji komponował Wes Avili z Guerilla Tacos z Los Angeles. Do biesiady i zabawy zapraszają zaokrąglone siedziska w kolorze oceanu i blaty z lastryko. Intrygujący bar z kawałków czerwonego drewna kalifornijskiego to dzieło artysty Ido Yoshimoto, zachwyca też DJ-ka z mocno połyskującego mosiądzu.
Trzecią restauracją dowodzi kobieta-szef kuchni z Portland – Naomi Pomeroy. Ta przestrzeń co prawda czeka jeszcze na swą nazwę i na otwarcie w drugiej połowie roku. Jednak już teraz wiemy, że mieści się w inspirowanej herbaciarnią przestrzeni o wysokości dwóch kondygnacji. Wypełniają ją potężne, wycięte z papieru lampiony wykonane przez dwóch braci w Kojima Shouten z Kioto. Goście usiądą wśród inspirowanych secesją fresków ściennych, autorstwa artysty tworzącego z papieru karakami, Ko Kado z Kamisoe. Obok nich dzieła metaloplastyki artysty Junichi Shimizu. Stąd rozpościera się także widok na ogród japoński. Co więcej, jego twórca – Shunsaku Miyagi, wykorzystał do aranżacji skały znalezione podczas wykopalisk przez rozpoczęciem prac nad hotelem.
Zobacz także:
kengo-kuma-architekt-postindustrialny
jedwabny-szlak-z-kioto-do-sao-paulo
nowe-hotele-designerskie-destynacje-2020