Dzielnica ambasad w Kopenhadze znajduje się blisko morza i lasów, dzięki czemu panuje tu atmosfera daleka od miejskiego zgiełku. Projektantka Cora Lucaz oraz jej partner Kristian Groth znaleźli tu wspaniałą przestrzeń na swój nowy dom. Stara kamienica z 1908 roku zmieniła się nie do poznania, z zaniedbanego budynku we współczesną, kosmopolityczną rezydencję. Po ukończeniu prac, postanowili sprzedać dom razem z całym wyposażeniem.
Wszystko w moim poprzednim domu zostało kupione lub zaprojektowane tak, aby pasowało do architektury. Więc kiedy zaproponowano sprzedaż wszystkiego, nie wahałam się. Zaczynając od nowa, otrzymujemy całkowicie czystą księgę, bez żadnego bagażu z przeszłości. Zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Ta idea jest bardzo wyzwalająca – mówi Cora.
Zapierająca dech w piersiach transformacja
Stara kamienica o powierzchni 540 metrów kwadratowych znajdowała się w strasznym stanie ruiny i niewiele pozostało do ratowania. Dom podzielono na dwa mieszkania, które były serią małych, ciemnych pokoi. Pozostawały puste przez ostatnich 30 lat. Pomysł polegał na rozbiórce i stworzeniu nowoczesnego domu rodzinnego, ale z poszanowaniem oryginalnej klasycznej architektury. Chodziło o stworzenie przestrzeni na miarę dzisiejszego życia. Otwarto więc główną przestrzeń, aby stworzyć naturalny przepływ i zalać wnętrza światłem dziennym. Parter składa się z holu recepcyjnego, garderoby, dwóch salonów, ogrodu zimowego, kuchni i łazienki.
Recepcja
Wejście do dużej klasycznej kamienicy wymaga odpowiedniej wysokości. Projektantka dodała tu jeszcze piękne, wykonane na zamówienie schody, które zygzakiem ciągną się na drugie piętro. Klasyczną formę zamkniętych, wąskich stopni dopełniono ty prostymi listwami podpierającymi poręcz. Ich kolor kości słoniowej i miedziane uchwyty to zdecydowany kontrapunkt dla szarych schodów, który wprowadza także wrażenie nowoczesności.
Sala wita dramatyzmem i otacza głęboką szarością z niebieskimi odcieniami, dodatkowo wzmacnianymi przez zieleń roślin. Wszystko tu jest idealnie wyreżyserowane – od szafy stworzonej specjalnie do tego projektu, po awangardowe lampy sufitowe After Glow włoskiego mistrza Vincenzo De Cotiisa. Nawet włoska ławka vintage z 1959 roku stanowi niebanalny obiekt, zaprojektowany przez G. De Vivo.
Projekt schodów silnie wpłynął na otaczające je przestrzenie. Klatka schodowa na każdym piętrze integruje się z przestrzenią mieszkalną i odcieniami tonów. Marmurowe podłogi i odważny kolor ścian -ciemnoszary z niebieską poświatą, podkreślają przytulność i dramatyzm. Ciemność balansują białe sufity i eleganckie lampy Bob Michaela Anastassiadesa z czarnego patynowanego mosiądzu i dmuchanego szkła opalowego.
Salon
Ten sam ciepły odcień szarości pojawia się w kuchni i w jadalni, a w salonie znajdziemy go na miękkiej, narożnikowej sofie. To projekt Antonio Citterio dla B&B& Italia, zestawiony tu ze stolikiem kawowym marki Baxter, autorstwa Dragi E. Aurel. Trzy poduszki z lnu, nubuku i aksamitu dodają warstw tekstury przestrzeni, której nie można odmówić przytulności. Jednocześnie zapewnia wspaniały widok na jadalnię pokój i ogród zimowy. Tutaj, i jeszcze w jednym pomieszczeniu, udało się zachować kilka pierwotnych elementów. Stara kamienica kojarzy się przecież ze sztukaterią na sufitach, uratowaną przez dzisiejszych specjalistów.
Ogród zimowy
Konserwatorium to narożny pokój z francuskimi drzwiami i mnóstwem okien, które przywołują urok z odległych czasów kolonializmu. Wystrój stanowi piękną mieszankę bujnych roślin, zabytków z całego świata, w tym składanego parawanu w Japonii i książek. Znajdziemy tu także kryształy Fredericka Baggera, oraz stary duński pojemnik na lód. Stoliki rodem z Włoch, to kolejny element w stylu vintage, podobnie jak francuska szafka. Kompozycję dopełnia sofa FJ 53 Finna Juhla, fotel Pierre’a Jeanneret’a Easy Armchair, i siedzisko Elettra zaprojektowana przez B.B.P.R. dla Artflex.
Jadalnia
Jadalnia jest połączona z kuchnią szerokim otworem w ścianie i ciepłym, szarym kolorem o dziwacznej nazwie Elephant Breath. Stół wykonano wg projektu Cory, a wokół niego ustawiono krzesła N.811 zaprojektowane przez Josefa Hoffmanna dla Gebrüder Thonet Vienna w 1930 roku.
Jadalnia również łączy się z ogrodem zimowym i salonem dużymi szklanymi sekcjami i francuskimi drzwiami. Spektakularny żyrandol Murano Tronchi Zuccheri zaprojektował dla marki Venini. Szklane szafki sprawiają wrażenie jakby od zawsze były w tym wnętrzu, jednak powstały także według projektu Cory. Stół zdobią zabytkowe, gotyckie kandelabry oraz współczesna waza Neo Vessel od Apparatus Studio.
Prowadzimy życie towarzyskie i ważne było otwarcie pokoi, aby umożliwić lepszą komunikację i przepływ. Jednocześnie chciałam też stworzyć przytulne zakątki, ponieważ, choć dom jest dość duży, potrzebujemy w nim trochę intymności. Myślę, że udało mi się połączyć te dwie sprzeczności.
Kuchnia na parterze
Centralnym punktem dużej i przestronnej kuchni jest spektakularna wyspa z marmuru. Cały sprzęt dyskretnie skrywa się w szafkach w subtelnym odcieniu szarości. Trzy odcienie drewna na podłodze, duże okna i miękkie stonowane ściany tworzą eleganckie ponadczasowe tło. Kompozycja obejmująca fotel Lady Marco Zanuso (Cassina) i francuski stolik w stylu vintage, tworzy przytulny kącik.
Długa ściana szafek kuchennych jest sprytnie zaprojektowana i potrafi przekształcić charakter pomieszczenie. Kiedy wszystkie drzwi są zamknięte, mamy do czynienia z minimalistyczną, czystą linią. Po częściowym lub całkowitym otwarciu przestrzeń kuchenna ożywa, ponieważ ujawnia się przestrzeń robocza z przepięknymi drewnianymi półkami i szufladami.
Sypialnia na pierwszym piętrze
Na pierwszym piętrze ulokowano główną sypialnię, łazienkę i gabinet. Apartament uzupełnia przestronny słoneczny taras z dwoma leżakami. Garderoba zajmuje całe pomieszczenie z naturalnym światłem – a nie typowa zamknięta przestrzeń szafy zabudowanej w ścianie. Z niej także można przejść na kameralny słoneczny taras.
Główna sypialnia wydaje się być hotelowym apartamentem w pięknym stylu vintage odwołującego się do estetyki połowy XX wieku. Francuskie szklane drzwi i kominek zaprojektowane przez Corę, powstały na zamówienie. Miękkie stonowane podłogi pasują do większości tkanin i mebli. Francuska szafka w stylu vintage wraz z przedmiotami z mosiądzu, szkła i kaszmiru pogłębia teksturowaną mieszankę materiałów.
Łóżko i fotel dla Living Divani zaprojektował Piero Lissoni, a sofę, w 1951 roku, dla Cassiny stworzył Marco Zanuso. Dużą uwagę przywiązano tu także do wyboru oświetlenia. Lampa do czytania, z czarnego patynowany mosiądzu i dmuchanego szkła, to dzieło Michaela Anastaassiadesa. Dalej ręcznie wykonane lampa sufitowa Aqua Creations oraz lampa podłogowa Lampadaire Droit 1953 autorstwa Serge Mouille’a. Pościel, koce i lniane poduszki pochodzą z Society Limonata.
Wszystkie sufity, podłogi, ściany, podziały pokoi, okna, taras i garaż są nowe. Stara kamienica zyskała tym samym ultranowoczesne rozwiązania, w tym ogrzewanie podłogowe, wbudowane głośniki sufitowe oraz inteligentny system zasilania KNX.