Znana firma architektoniczna z siedzibą w Bangkoku, Ayutt and Associates design (AAd), zaproponowała alternatywne rozwiązanie projektu, aby złagodzić problem związany z mieszkaniami w mieście, tworząc dom INTERLUDE.
INTERLUDE to dom zaprojektowany nie jako główny akt, ale z myślą o najważniejszych chwilach pomiędzy. Klient potrzebował domu, w którym można wygodnie mieszkać, a także często organizować przyjęcia nawet dla 30 osób. Jego podstawowa funkcja polega na mieszkaniu, to upragniona oaza spokoju. Jednocześnie, lokalizacja w wiecznie tętniącym życiem Bangkoku, określa jego drugą, zdecydowanie rozrywkową twarz.
Działka leży w gęsto zabudowanym terenie, a prowadzi do niej jedynie ruchliwa mała droga o szerokości 4,5 metra. Od północy, wschodu i zachodu sąsiadują odpowiednio mieszkanie, kondominium i apartamentowiec. Ta ruchliwa okolica nigdy nie zasypia. Oddech i wyciszenie zapewnia wyłącznie sąsiad od strony południowej. Tradycyjny dwupiętrowy drewniany dom otacza gęsto obsadzony ogród. Ten teren przylega do całej długości działki INTERLUDIUM.
Architekci pożyczyli, a w zasadzie przejęli ten dom. Główną bryłę budynku umieszczono wzdłuż trzech zabudowanych boków działki. W ten sposób powstał pokaźny ogród. Okna i tarasy skierowano w stronę tego centralnego dziedzińca. Na pierwszym planie widzimy basen, za nim, na środku zielony trawnik, a w tle ogród sąsiada.
W południowej części koło garażu ustawiono donice i drzewa. Zieleń wizualnie łączy się z sąsiednim krajobrazem, a optyczna sztuczka rozszerza przestrzenną domenę klienta. Dom do połowy poziomu unosi się, aby kierować wzrok do wewnątrz w kierunku sufitu.
W rezultacie zachowano prywatność w obszarach z dużymi oknami. Parter, wyrażony i zaakcentowany jako dwie oddzielne bryły, potraktowano jako nieprzezroczystą czarną, nieprzeniknioną skrzynię. Natomiast piętro stanowi jaśniejsze białe pudełko.
INTERLUDE – wciągające przedstawienie
Prezentowany dom to gotowa scenografia stworzona do rozrywki, pełna dymu i luster, z precyzyjną choreografią tworzącą ciąg wydarzeń. Goście podchodzą od wąskiej drogi dojazdowej. Przybycie sygnalizowane jest nagłym cofnięciem się frontonu drogi.
Ciemna jaskinia przypominająca tajemnicze pudełko wita widza, bez żadnej wskazówki co do tego, co znajduje się za nią, poza nieśmiało wyglądającą zielenią. Brama rozsuwa się, odsłaniając przed sobą gęsto obsadzony teren.
Sufit jest biały, światło wpada przez ogromne okno, a wzrok zaskakuje zdumiewająca ilość liści. Po prawej stronie drzwi, przez przejście, kierujesz się w stronę światła i mijasz długi korytarz. Przestrzeń nagle eksploduje w oazę wypełnioną światłem, które stopniowo zanika z ciemności.
Cisza czeka; krzewy kołyszące się na wietrze i delikatne fale tańczą na powierzchni basenu. Gdy zbliża się noc, słońce zachodzi nisko, a dom zaczyna nabierać nieco łagodniejszego, uroczego charakteru. Z tyłu ścianę garażu pokrywa prostokątna aluminiowa fasada.
Nadaje wrażenie masy ponad nieważką iluzją, pozornie unoszącą się w powietrzu. Ściana odbija ogród i basen. Kiedy ludzie zbliżają się do niego, odkrywają, że ich odbicia pojawiają się i znikają, jakby przechodzili przez dom pełen luster.
Falista, wzorzysta ściana z czekoladowego marmuru odzwierciedla ruch basenu biegnącego wzdłuż liniowego korytarza. Wzrok kieruje się prosto na wysokie czarne drzwi. Idąc w jego stronę, za podwójną przeszkloną ścianą ukazuje się salon. Jednak zanim pojawi się więcej szczegółów, lita ściana po prawej cofa się, odsłaniając zieloną kieszeń.
Otwór ten podkreśla zieleń domu i zapewnia przejście dla przeważających wiatrów. Za drzewem znajdują się perforowane aluminiowe panele wykończone lustrzanym wykończeniem, ułożone pod dowolnymi kątami, co zwielokrotnia zieleń wielu załamań i optycznie powiększa dziedziniec.
Perforację zaplanowano tak, aby pokojówka mogła dokładnie obserwować gości z korytarza usługowego za nimi, nie będąc widoczną. Promienie z tej studni oświetlają frontowe drzwi, goście wchodzą.
Tealtralna scenografia INTERLUDE
Stół do jadalni wykonany na zamówienie z 200-letniego drewna, szczotkowanego, aby ukazać jego patynę. Zaraz za nim wiszą dwa obrazy wybrane przez klienta. Po lewej stronie salon o podwójnej wysokości z dużym muralem przedstawiającym okrągłe i geometryczne abstrakcje.
Po bliższym przyjrzeniu się, meble wykonane na zamówienie okazują się być stworzone lub, że uciekły z samego muralu. Nad kubistyczną sofą żyrandol także przypomina mural z okrągłymi żarówkami i rurową obudową. Powierzchnia kuchni, wyspa i tylna ściana są wyłożone eleganckim czarno-białym marmurem ułożonym w romby z milimetrową precyzją.
Schody wspornikowe precyzyjnie wykonano w taki sposób, że kamienny wzór wyrównuje się i biegnie nieprzerwanie od ekstatycznego parteru na wyciszające piętro. Goście mogą tylko patrzeć w górę i zazdrościć, dokąd to prowadzi. Prawdziwa radość tkwi w relacji, jaką właściciele tworzą z domem.
Maszyna do życia, demonstrująca przez wszystkie sceny tego interludium, osiąga punkt kulminacyjny; wskazuje czas na schodach. Z przezroczystego okna nad schodami promień światła spływa po ścianie i zatrzymuje się przy poręczy. Naturalny zegar słoneczny zmienia się w zależności od pór roku, grube i cienkie promienie oznaczające godziny i minuty.
Prywatność INTERLUDE
Wspornik na piętrze ponad jedną trzecią basenu poniżej zapewnia cień i prywatność. Ponieważ na piętrze mieszczą się prywatne pomieszczenia mieszkalne, wszystkie trzy strony oblężone przez sąsiednie wysokie bloki muszą być chronione przed wzrokiem ciekawskich. Okna po stronie północnej, wschodniej i zachodniej są ściśle kontrolowane, starannie przemyślane i precyzyjnie rozmieszczone, aby wprowadzić światło do przestrzeni bez utraty prywatności.
Otwarto południowo-wschodni róg studia tańca, aby wykorzystać roślinność sąsiada. Prywatność utrzymuje kadrowanie widoku i kształtowanie pionowych paneli i okapów. Boki wychodzące na centralny dziedziniec są mocno ogrodzone. Przeszklone drzwi pełnej wysokości biegną przez całą długość domu, zapewniając klientowi niezakłócony widok na zieleń.
Dom zaprojektowano tak, aby odpowiadał na warunki burzliwego, tropikalnego klimatu. Oprócz listew wspornikowych i okapów, w celu ograniczenia bezpośredniego nasłonecznienia i ulewnego deszczu, cofnięto warstwę przeszklenia, tworząc ciągły balkon. Kiedy drzwi się odsuwają, próg wnętrza na zewnątrz znika. System zewnętrznych żaluzji fasadowych zapewnia zewnętrzną powłokę z rozpraszających elementów, co pozwala na naturalną wentylację i chłodzenie budynku. Każda żaluzja działa jak wymiennik ciepła, kierując powietrze przez indywidualne aluminiowe lamele, co dodatkowo zmniejsza pobór ciepła.
Oaza życia
Para nie ma dzieci, więc projekt wymagał jedynie sypialni gościnnej i głównej. Paleta drewna i tkanin odzwierciedla swobodną atmosferę sprzyjającą odprężeniu. Przestrzeń apartamentu głównego płynnie przechodzi z sypialni przez garderobę i łazienkę. Jednak płaszczyzny i krawędzie szafy zapewniają prywatność. Obszary zarezerwowane dla właścicieli do prywatnego użytku są mniej ekstrawaganckie niż te udostępnione gościom.
Łazienka, wykończona wyniosłym, dojrzałym zielonym marmurem, sprawia, że w prostym wnętrzu panuje spokój i cisza. Ścianę prysznica wykończono białym marmurem z czarnymi żyłkami, układającymi się we wzór trzech gór. Rzeźbiarska wanna stanowi centralny element, a zewnętrzny ogród tworzy dla niej częściowe tło. Naturalne podświetlenie tworzy ściana z luksfer.
Dom INTERLUDE z całym blichtrem i lustrami na koniec dnia zmienia się w oazę do życia. Przestrzenie zaprojektowano tak, aby spełniały wymagania funkcjonalne i emocjonalne klienta. Architektura nie zwraca na siebie uwagi, starając się być jedynie miejscem, które podnosi jakość życia, miejscem, w którym można szukać ukojenia przed wyjściem na zewnątrz, gdzie czeka kolejny akt.
Zobacz także:
https://pointofdesign.pl/temat-dnia/dom-z-wewnetrznym-ogrodem-w-sajgonie/
https://pointofdesign.pl/wnetrza/minimalistyczne-wnetrza-i-oswojony-brutalizm/
https://pointofdesign.pl/architektura/najpiekniejszy-dom-w-zielonej-okolicy/