Obecnie producenci kamieni szlachetnych nie tylko kopią pod ziemią, ale wyznaczają nowe szlaki, tworząc sztuczne diamenty. De Beers uruchomił spółkę Lightbox, która specjalizuje się w diamentach laboratoryjnych, natomiast Swarovski zainwestował w innowacyjne alternatywy wydobywcze, oferując przejrzyste łańcuchy dostaw. Dover Street Market wraz Diamond Foundry podjął współpracę, której efekty są zachwycająco połyskujące.
Diamond Foundry, producent diamentów z siedzibą w San Francisco, połączył siły z Dover Street Market. W rezultacie powstała ekskluzywna kolekcja, z sześcioma znakomitymi jubilerami.
„Chcieliśmy stworzyć kolekcję zainspirowaną naszymi wyjątkowymi i specjalnymi diamentowymi cięciami, wzmocnionymi fachowym kunsztem każdego projektanta, przesuwając granice projektowania”.
Ana Khouri, Delfina Delettrez, Hum, Hunrod, Raphaele Canot i Sophie Bille Brahe to prawdziwa czołówka. Ci jubilerzy są znani ze swoich eksperymentów z diamentami, zawieszając je w przestrzeni lub zestawiając z nietypowymi kamieniami szlachetnymi. W ich projektach dla Dover Street Market skrywa się niegrzeczny duch. Tak więc dzieło Brazylijki Any Khouri, zakrzywia się ergonomicznie wokół ucha, to pojedynczy kolczyk z długim łańcuszkiem. Natomiast Włoszka – Delfina Delettrez, wykorzystała w swoich projektach piercing, dziurkując nim kamienie. W innym miejscu japońskie atelier Hum obaliło koncepcję pojedynczego kamiennego pierścienia, mocując centralny diament jak ruchomy wisiorek.
Na potrzeby premiery zaproszono fotografkę Katerinę Jebb, aby zrobiła towarzyszące kampanii zdjęcia. Industrialne fotografie stanowiące tło odzwierciedlają świeże i widoczne postępy w produkcji kamieni szlachetnych. Nawiązujące do nowej generacji ewoluującego rynku luksusowego, partnerstwo między Diamond Foundry i Dover Street Market to idealne połączenie świata mody i zrównoważonego rozwoju, a wszystko dzięki innowacyjności.