Niecodzienna scenografia
Niezwykły pokaz Prady, który odbył się w przestrzeni zaprojektowanej przez studio architektoniczne OMA, dopełniony został pokazem filmu stworzonego przez słynnego hollywoodzkiego reżysera – Davida O. Russella. W centralnej części przestrzeni nad metalową rampą, zwieszone zostały ekrany, na których wyświetlono nieme dzieło filmowe, określony mianem kinowej poezji. Jednak realizacja nie potrzebowała dźwięku – zastępowała je donośna muzyka, która wspólnie z oprawą wizualną złożyła się na nieco surrealistyczne spektakularne wydarzenie. Mnogość wrażeń skutkowała brakiem logicznej, prostoliniowej narracji, jednak stało się to zamierzoną i istotną cechą pokazu.
Nowe detale znanych sylwetek
Miuccia Prada stworzyła pokaz, który zdawał się ujarzmiać niesamowitą barwną i geometryczną różnorodność kolekcji. Znane już kurtki z szerokimi rękawami czy kultowe ołówkowe spódnice uzyskały nowy detal w postaci strusich piór, które tanecznie poruszały się z każdym krokiem modelek. To wspaniały szczegół, który dodał kolekcji lekkości, również kiedy pojawił się na wykończeniach nogawek spodni pokrytych printem, czy rękawach eleganckich, wieczorowych płaszczy lśniącym dzięki wykorzystaniu cekinów.
Zaskakujące dodatki
Nowa kolekcja udowodniła, że klapki (kojarzone z prysznicem lub basenem) nie muszą być nieestetyczne i nudne. Miuccia Prada po raz kolejny zerwała z nudnymi założeniami i sprawiła, że plastikowe obuwie przeobraziło się sandały, których płaszczyzny (również podeszwy), pokryte zostały kolorowymi kwiatami wykonanymi z PVC.
Mistrzyni ugly chic po raz kolejny zdołała połączyć elementy kojarzone z babciną garderobą z hipisowskimi i dziewczęcymi detalami.
Zobacz także:
