Olivier Saillard | kurator mody
Od połowy lat 90. kurator Olivier Saillard stosuje zdecydowany, dynamiczny sposób prezentowania mody przed publicznością. Przed nadchodzącym 30 jubileuszem Pitti Uomo bada rolę samych targów w kształtowaniu idei męskości. W efekcie powstała wystawa „Romanzo Breve Di Moda Maschile – krótka powieść o modzie męskiej”. Prezentacja w Palazzo Pitti Museo della Moda e del Costume, jest hołdem złożonym Marco Rivettiemu. Był to prezes Pitti Immagine od 1987 do 1995 roku. I to właśnie Rivetti po raz pierwszy zrozumiał potrzebę łączenia mody i dziedzictwa kulturowego Florencji. Pitti zaprosił międzynarodowych projektantów, odciągając ich od kalendarza pokazów. Zachęcił ich natomiast do odkrywania czegoś bardziej poetyckiego.
„Romanzo Breve Di Moda Maschile„
Wystawa to dossier mody, dotyczy życia samych twórców i tego, jak ich dziedzictwo zostało ukształtowane przez rzeczy, które tworzą. Każda sala zawiera otwartą wielką księgę, a na jej kartach oglądać można wybrane kostiumy. Znajdują się tu prace blisko 110 projektantów i marek, w tym Armani, Costume National, Martin Margiela, Marni, Antonio Marras, Dries Van Noten i Visvim.
„Poprosiliśmy każdego projektanta, aby wybrał najważniejszy strój, najważniejszy dla niego. Jakie ubranie byłoby najlepsze do zilustrowania jego punktu widzenia w ciągu najbliższych 50 lub 100 lat? Udało im się wybrać odzież niezwykłą lub zwykłą, która wyraża sumę ich wniosków
Olivier Saillard zaintrygowany jest poczuciem codzienności. W 2017 roku w Galerii Kostiumów Palazzo Pitti odbyło się „Efemeryczne muzeum mody”. Skupiało się ono na opowiadaniu historii o „prawdziwych” ubraniach kupowanych i noszonych przez nas. Omijało natomiast modę lub kostiumy, które tak często widzimy w kontekstach muzealnych.
Socjologiczne spojrzenie
Jeszcze dziesięć lat temu niezwykle trudno było przekonać projektantów do udziału w wystawach. Jednak teraz materiały promujące te wydarzenia są dumnie umieszczane na przedniej stronie muzealnych kalendarzy. Olivier Saillard wyjaśnia:
„Ta wystawa jest zarówno estetyczna, jak i socjologiczna. Kreacje projektantów istnieją obok codziennych ubrań, aby reprezentować to, co najlepsze na ulicy. Podoba mi się pomysł, że muzeum mody to także muzeum codziennych mężczyzn i kobiet noszących modę. ”
Tradycyjnie eksponowanie mody w muzeach sprawia, że ubrania stają się statyczne i nieautentyczne, tkwiąc nieruchomo w manekinach. Tutaj Saillard przedstawia je jako porzucone miękkie rzeźby, pozostawione na podłodze.
„Jest taki cytat z Virginii Woolf w „The Voyage Out”, w którym kobieca postać opisuje mężczyznę, którego kocha, za pomocą spodni na podłodze. Odkryłem, że nonszalancja tych leżących na ziemi spodni, podsumowała stosunek mężczyzn do ubrań. Ta koncepcja była przyczółkiem do pracy nad tym jak ubrania przyjmują formę miękkiej, ruchomej rzeźby. Wszyscy mężczyźni rzucają swoje ubrania na podłogę, na fotel”.
Rolą kuratora nie jest powtarzanie przeszłości, ale ponowne wyobrażenie sobie przyszłości. W połowie wystawy znalazła się grupa XVIII-wiecznych strojów obejmuje współczesną odzież. Przeszłość żyje i zachwyca nowym życiem.
„Teraźniejszość nic dla mnie nie znaczy. Staram się zrozumieć nastroje i zmiany mody niemal tak, jak ślepiec może próbować zobaczyć krajobrazy z biegiem czasu”.