Nowy pomysł na kolekcję obuwia zrodził się podczas, gdy Giuseppe Santoni dekorował swój górski dom w St Moritz. „Ja i moja żona wybieraliśmy wspólnie tkaniny do wykończenia mebli. Kiedy przeglądaliśmy katalogi produktów Rubelli, zdałem sobie sprawę z tego, jak wielki mają potencjał!”, opowiada dyrektor marki.
Potencjał współpracy
W ostateczności, tkaniny stały się nie tylko elementem dekoracyjnym wnętrz domu projektanta, ale i częścią unikatowej kolekcji niszowej produkcji obuwia. Ekipa projektantów Santoniego rozpoczęła od skromnych prób wykorzystania tkanin jedynie w celu wykończenia fragmentów butów. Wśród użytych produktów znalazł się nawet jedwabny kropkowany materiał, który w 1934 roku opracował Gio Ponti.
Santoni podkreśla, że wtedy była to swojego rodzaju zabawa. Jednak cztery lata później, stajemy się świadkami premiery pełnej kolekcji składającej się 48 modeli obuwia zarówno męskiego jak i damskiego, które wykorzystuje materiały od Rubelli.
W imię włoskiej mentalności
Dwie marki mają wiele wspólnego poza włoskim pochodzeniem. Santoni to marka, której historia rozpoczęła się w 1975 roku. Do dziś skupi się na ręcznej produkcji obuwia, które traktowane jest z taką dokładnością i uwagą, jakby miało stać się obiektem ekspozycji a nie elementem codziennej garderoby. Rubelli jest starszą marką. Założona w 1858 roku, która produkuje tkaniny tapicerskie oraz tekstylia, których wyjątkowa estetyka sprawia, że oprawione w ramy mogłyby zastępować dzieła malarskie wiszące na ścianie.
Świeże działania
„Wyposażaliśmy domu, czasem wiązaliśmy nasze działania z modą, jednak dopóki Giuseppe nie wystąpił ze swoją propozycją, nie mieliśmy nic wspólnego z przemysłem obuwniczym”, wypowiada się Nicolò Rubelli, który jest praprawnukiem założyciela rodzinnej marki Lorenzo.
Obie z marek zdały sobie sprawę z istoty różnicowania działania w ramach swojego biznesu. Są to jednak dobrze przemyślane i opracowane działania, które wiążą się z rozsławianiem talentów oraz innych prestiżowych producentów czy nazwisk. W ostatnim czasie Santoni zaprezentowało swoje produkty w czasie Milan Fashion Week przy wykorzystaniu showroomowej prezentacji.
Pięć lat temu firma zwróciła się do wybitnych włoskich projektantów, jakimi są Britt Moran oraz Emiliano Salci (Dimore Studiu), zanim jeszcze osiągnęli międzynarodową sławę, aby stworzyli instalacji w salonie Montenapoleone. Antonio Pippolini oraz pisarz Angelo Flaccavento zatrudnieni zostali do opracowania instalacji w pozłacanym Milanese palazzo. Jednym z najważniejszych działań w ostatnim czasie stało się również powołanie byłego projektanta Rochas i Schiaparelli, Marco Zaniniego, który stworzył pierwszą pełną kolekcję ubrań Santoni.
Marka Ribelli również nie próżnuje. Jej główną domeną są tekstylia oraz draperie, jednak w ostatnim czasie również inne produkty. Należą do nich między innymi seria mniej formalnych materiałów nazwanych Dominique Kieffer, które zaprojektowała Paola Noven, czy wyniki współpracy z Armani Casa. Zajęła się również projektowaniem i produkcją oświetlenie oraz mebli pod nową nazwą – Rubelli Casa, której oficjalna, wykwintna premiera odbędzie się podczas tegorocznych targów Salone del Mobile w Mediolanie.
Uaktualnienie technologii
„Praca z materiałami tapicerskimi jest dużo bardziej skomplikowana niż praca ze skórą, która jest bardziej elastyczna i wytrzymała”, mówi Santoni w odniesieniu do współpracy. „Jednak przystosowałem szewskie technologie tak, aby było to możliwe. W związku z tym, używamy zupełnie innych igieł.” Produkty wykonywane są w tym samym dziale, które zajmuje się egzotycznymi skórami, futrami oraz materiałami, które są malowane bądź przetwarzane w nietypowy sposób. Oddział, w który wchodzi grupa 60 osób, znajduje się w głównej siedzibie marki w Le Marche, we Włoszech.
Dodatkowa wartość
Nowe materiały sprawiają, że obuwie zyskało nowego, bardziej wykwintnego charakteru. „Naszym celem od samego początku było tworzenie produktów będących obiektami pożądania.”, przyznaje Santoni, który w latach 90. przekształcił niewielką wytwórnię obuwia swojego ojca w markę. Do tego momentu, produkty wyróżniała ich forma oraz najwyższej jakości rzemieślnictwo, jednak teraz to materiał stał się ich głównym wyróżnikiem. Zastosowanie tych wyszukanych tekstyliów wprowadziło zupełnie nowy poziom intrygi.
Wynik współpracy
Współpraca okazała się sukcesem dla obu marek i pomimo tego, że obie dbają o stały rozwój i wzrosty zysków, uważają, że istotnym jest pozostanie w swojej projektowej niszy. „Nie chcę, aby marka stała się zbyt duża”, przyznaje Santoni, który obecnie ma pod sobą 600 pracowników. „Chcę, aby pozostała ekskluzywna. Jednak ludzie muszą o nas usłyszeć, aby nas poznać i zrozumieć nasze wyjątkowe podejście do projektowania i produkcji obuwia.”
Zobacz także: