W czerwcu tego roku, mieliśmy okazję świętować otwarcie nowego sklepu Dior na ulicy Bond Street w Londynie. W związku z tym wydarzeniem, po raz pierwszy zaprezentowana została nowa limitowana linia torebek sygnowanych marką. W projekcie główną rolę odegrał brytyjski artysta Marc Quinn, który przeniósł fragmenty swoich wizualnych kompozycji na ponadczasowe modele torebek Lady Dior oraz inne skórzane akcesoria.
Artystyczne interpretacje klasyki
Lady Dior to ponadczasowa definicja kobiecej elegancji. Prosta forma zaprojektowana w 1995 została uznana przez Quinna za idealne płótno na którym powinna pojawić się jego sztuka. W związku z sukcesem tego pomysłu, marka zdecydowała się rozszerzyć działanie i zaprosiła do współpracy pięciu renomowanych artystów brytyjskiego i amerykańskiego pochodzenia.
We flagowym butiku w Miami, odbyła się premiera tych eksperymentalnych interpretacji klasycznych torebek i akcesoriów. Artyści tacy jak Matthew Porter, Jason Martin, Ian Davenport, Daniel Gordon, Mat Collishaw oraz Marc Quinn zaproszenia zostali do rozszerzenia możliwości manufaktur marki. Każdy z nich otrzymał możliwość indywidualnej próby zdefiniowania skórzanej torebki.
Metaliczne pasy
Ian Davenport bardzo często wykorzystuje motyw lśniących pasów. Zazwyczaj umieszczane na płótnach, tym razem zdobią posrebrzaną skórzaną torebkę. Formy zbliżają się do siebie u dołu modelu, zdają się z niego spływać. Zachowują się podobnie, jak farba. Wnętrze torebki swoją kompozycją kolorystyczną i grafiką imituje malowaną posadzkę z londyńskiego studio artysty. „Wykorzystanie metalicznych kolorów sprawiło, że przypłynęło do mnie wiele pomysłów na przyszłość”, wypowada się Davenport. „Lubię uczestniczyć w takich projektach – sprawia, że skupiam się na nowych zagadnieniach, których normalnie bym nie zbadał”.
Aksamitne owady
Mat Collishaw zdecydował się zainspirować jednym ze swoich najważniejszych projektów artystycznych i zapełnić puste przestrzenie skórzanej torebki wysokiej jakości wydrukami motylich skrzydeł. Skóra została obrobiona w takich sposób, aby w dotyku przypominała welur lub aksamit. Skrzydła umieszczone na kontrastującym czarnym tle zdobią torebki, portfele czy jedwabne szale, a wykończenia wykonano w jasnych błękitach lub żółciach. „Od początku byłem pewien, że chciałem stworzyć coś wykwintnego, cechującego się wyjątkową teksturą”, wypowiada się Collishaw. „Pokrycie przypominające welur, zdaje się imitować fakturę skrzydeł ćmy czy motyla. Efekt nie byłby taki sam, gdyby drukować ujęcia na gładkiej skórze”.
Zaprezentowane w Miami projekty pojawią się kolejno w Los Angeles i w sklepach w Korei, Londynie, Chinach, Dubaju czy Paryżu.
Zobacz także: