Urodzony w 1986 roku Marco Lavit ukończył architekturę na Ecole Speciale d’Architecture w Paryżu oraz w Royal Melbourne Institute of Technology w Melbourne w 2011 roku. Jego praca doktorska dotyczyła projektowania winnic. Natomiast wrażliwość na design ukształtowała się w pracowni architekta i projektanta Riccardo Blumera. Czas spędzony w LAN Architecture jeszcze bardziej wzmocnił kierunek architektoniczny. Z silnym naciskiem na kulturę projektowania i dbałość o szczegóły.
Marco Lavit założył swoją praktykę architektoniczno-projektową Atelier LAVIT w 2014 roku. Od tego czasu firma działa we Francji i we Włoszech. Praca Atelier LAVIT wywodzi się z dialogu z rzemieślnikami i ich doświadczeniem, zwłaszcza Made in Italy.
Architektura i projektowanie często postępują równolegle, dążąc do podstawowych form. Takie podejście skutkuje produkcją zaimprowizowaną, która nie podąża za trendami, a raczej pozwala na to, by siła surowców przemawiała za samymi projektami.
Jak pracuje Marco Lavit?
W 2014 roku Atelier LAVIT stworzył Venezia, żelazno-skórzane siedzisko, które przyciąga wzrok płynnością i elegancją swojej linii. Projekt Venezia pierwotnie powstał na Biennale Architektury w Wenecji, ale później mebel wystawiano w całej Europie. Pojawił się w Paryżu w Great Design Gallery oraz w Centre Pompidou Paryż, jako część retrospektywy Le Corbusiera. Następnie pojechał do Mediolanu, gdzie podziwiano go w Spazio Rossana Orlandi. Wreszcie pojawił się nawet w Impermanent Collection, w Brukseli. Dziś Venezię, stolik kawowy Reconvexo i sofę Atem reprezentuje wyłącznie galeria Nilufar z Mediolanu. Od tego czasu stworzył wiele projektów dla różnych marek, jednak jego niepowtarzalny styl kreowania smukłych, wysublimowanych form pozwala zawsze rozpoznać autora.
HUT – kolekcja Ethimo Saint Michele – apartament Spillo – klamka
W architekturze Marco Lavit zdecydowanie preferuje drewno, często stosując je w nietypowych i nowatorskich konstrukcjach mieszkaniowych. W 2017 roku Atelier LAVIT zrealizowało ekskluzywny domek na drzewie dla Park of Raray Castle we Francji. Zaprezentowano także serię zaskakujących, pływających kabin dla hotelu w Chateauneuf-du-Pape we Francji. Marco Lavit to bez wątpienia jeden z wschodzących talentów światowej sceny designu. A jednocześnie wykładowca w Ecole Spéciale d’Architecture w Paryżu.
Design i Wenecja
Venezia wywodzi się z propozycji aranżacji Pałacu Nani Bernardo z okazji inauguracyjnego wydarzenia promowanego przez architekta Rema Koolhaasa. Wszystko miało miejsce podczas Biennale Architektury w Wenecji 2014.
Funkcjonalne i estetyczne rozwiązania wykraczają daleko poza zwykły rysunek techniczny czy wybór stylistyczny. Dzięki złożonym i płynnym liniom, czystości i esencji detali Venezia przywołuje na myśl eleganckie gondole, które cicho dryfują po kanałach Serenissimy.
Marco Lavit twierdzi, że fotel jest „najbardziej złożonym meblem, jaki można sobie wyobrazić: ponieważ żaden inny rodzaj mebli nie wchodzi w interakcję z ciałem tak blisko, niemal jak element garderoby”.
ORIGIN hotel w domku na drzewie
Jak często chcieli to definiować klienci, ORIGIN to wyjątkowa chatka, unikalny i szyty na miarę projekt. Stuletni dąb to jedno z najpiękniejszych i najwyższych drzew w posiadłości Château de Raray. Stał się punktem wyjścia dla całej refleksji: jak sublimować drzewo? Marco Lavit postanowił stworzyć wokół niego misternie skrojoną, drewnianą sukienkę.
Przed Atelier Lavit stanęło architektoniczne wyzwanie. Jak stworzyć funkcjonalny i wygodny pokój hotelowy, wierny pierwotnej inspiracji, jakim było ptasie gniazdo? Projekt chatki w połączeniu z technikami konstrukcyjnymi doprowadził do racjonalizacji sposobu, w jaki ptaki układają gałązki. Budowane przez nie gniazda to przecież niejednokrotnie fortece nie do zdobycia.
Dom na drzewie ORIGIN to miejsce romansu poezji z mistrzowską stolarką. Dyskretnie wyróżnia się wśród stuletnich dębów lasu Château de Raray, jakby zawsze stanowił część scenerii. Majestatyczny i elegancki, integruje i dopełnia już imponujący krajobraz, podkreśla go, oferując jednocześnie schronienie.
Wejście to sekwencja. Najpierw przejście z platformy zawieszonej na innym wysokim dębie trzydzieści metrów dalej, która obejmuje podgrzewane spa i strefę relaksu. Następnie drewniany chodnik, dziesięć metrów nad ziemią, prowadzi prosto do serca gniazda. Drewniana drabina zachęca do kontynuowania wspinaczki w bliskim kontakcie z drzewem. Na szczycie, zaskakuje i zachwyca zdumieniem duży panoramiczny taras na dachu z widokiem na 360 °.
Belweder w dębowym lesie
Efektowny projekt t równie zaskakujący, jak nieoczekiwany, ponieważ ukrywa się za zewnętrzną drewnianą okładziną. Ośmiokątny plan porządkuje przestrzeń wokół pnia dębu, podkreślając pierwszoplanową rolę zamieszkałej bryły. Patio to bezpieczne gniazdo skąd do części dziennej dostęp zapewniają dwa duże przesuwne drzwi ze szkła. Wnętrze, dzięki dużym oknom, wypełnia przytulna, jasna i kameralna atmosfera. Ściany w domku na drzewie obłożono topolą – lekkim, lecz esencjonalnym drewnem o subtelnym, ale obecnym zapachu.
Gładkie, płaskie ściany wewnętrzne dopasowano do wykonanych na zamówienie mebli, ozdobionymi drobnymi poziomymi listwami, w prostej grze geometrycznych brył. Wokół patio kolejno rozwijają się przestrzenie mieszkalne.
Od wejścia do części dziennej i sypialnej, aż po wąski korytarz z trzema przesuwanymi drzwiami prowadzącymi odpowiednio do garderoby, dobrze wyposażonej łazienki i garderoby technicznej. Każda z przestrzeni życiowych ma duże okna z widokiem na las, oferując widok z wysokości na listowie stuletnich dębów.
Marco Lavit projektuje transparentność
Sofa Atem to hołd dla przejrzystości. Modułowa konstrukcja, istotna i geometryczna w każdym szczególe, nie pozostawia miejsca na nic co zbędne. Z każdym materiałem związany jest element kompozycyjny sugerowany przez jego cechy. Stalowa siatka, prawie niewyczuwalna, odsłania naturę przedmiotu, tworząc zawoalowaną zabawną przezroczystość.
Hotel GCP – pływające, drewniane domki
Eko-hotel położony jest na terenie rezerwatu rybackiego w Awinionie we Francji. 19 apartamentów przypomina prymitywne budynki nad brzegiem jeziora. Unoszą się na wodzie jak tratwy lub jak palafity na palach. Dzieło architektoniczne doskonale komponuje się z trzcinowiskiem jeziora, z którego się wyłania i racjonalizuje elegancki pionowy ciąg.
Różne zagęszczenia pionowych drewnianych parawanów wokół chatki gwarantują prywatność jej klientów, a także chroni ich przed słońcem i wiatrem. Chatka pozostaje zakryta drewnianym filtrem.
Budowanie na jeziorze otoczonym winnicami na południu Francji to wyzwanie. W magicznym i nietkniętym miejscu, takim jak śródziemnomorska makia, natura jest jedynym bohaterem sceny. Nadrzędnym celem dla architekta pozostaje absolutna symbioza z istniejącym krajobrazem.
Klienci wymarzyli sobie lokalizację dla tego projektu dotyczącego ekologicznych domków na wodzie. To niesamowity rezerwat rybacki w Châteauneuf-du-Pape, zaledwie kilka kilometrów od Awinionu.
Marc Lavit i pływające konstrukcje
Zmiana pór roku i godzin dnia nieustannie zmienia charakter i dynamikę chatki w krajobrazie. Dzięki drzewkom liściastym architektura integruje się z otoczeniem w idealnym kamuflażu. Zamiast tego zimą, gdy ziemia i jezioro skrywają się pod warstwą śniegu, pionowe linie łat odbijają się w wodzie. W ciągu dnia wrażenia wewnątrz apartamentu to gra światła i cienia.
Oczywiście słońce, przefiltrowane przez ekran, wyświetla motywy zawsze poruszające się po podłodze. Przypadkowe luki dostarczają abstrakcyjnych obrazów roślinności, jeziora i nieba. Po zachodzie słońca efekt ulega odwróceniu. Pogrążona w ciemności i oświetlona jedynie przez księżyc chatka przywołuje na myśl latarnię, promieniującą wewnętrznym złotym światłem między drewnianymi listwami.
Aby uprzedzić nieprzewidziane sytuacje w odległym miejscu, projekt objął w dużej mierze prefabrykaty wykonane w warsztacie stolarskim. Elementy ponumerowano, zdemontowano i odbudowano na miejscu w ciągu 3 miesięcy. Prefabrykacja zmniejszyła koszty produkcji, a także na koszty samego montażu, jednocześnie minimalnie wpływając na krajobraz.
Drewniana kabina CABANA
Cabana to ukryty prywatny pokój zagnieżdżony w buszu dzielnicy mieszkalnej Es Cubells, wzdłuż zachodniego wybrzeża Ibizy. Apartament stanowi aneks do głównej willi oraz schronienie dla właściciela i jego gości poszukujących esencjonalnych i pierwotnych wrażeń.
Projekt architektury podyktował klimat wyspy. Wychodząc na południe, z widokiem na dolinę i morze, dach i ściany ustawiono w taki sposób, aby zamieszkałą przestrzeń i przestrzenie zewnętrzne zawsze w naturalny sposób okrywał cień. Różne zagęszczenia pionowych drewnianych ekranów wokół domku gwarantują prywatność jej mieszkańców, a także chronią ich przed słońcem i wiatrem.
Dzięki pergoli okalającej taras zarówno przestrzeń wewnętrzna, jak i zewnętrzna uzyskały ochronę przed słońcem. Całą uwagę przeniesiono na geometrię dachu, pergoli i szklanych powierzchni. W ten sposób powstało, zarówno w dzień, jak i w nocy, jasne i naturalnie wentylowane środowisko.
Marco Lavit i klimatyczny domek
Wewnętrzna organizacja apartamentu jest prosta i racjonalna, a każdy narożnik zaprojektowano tak, aby nie tracić miejsca. Łazienka i garderoba są oddzielone od sypialni, przyczyniając się jednocześnie do jej oświetlenia i wentylacji.
Ideą jest przestrzeń płynna i ciągła, otwarta na zewnątrz i na naturę przy zachowaniu niezbędnej dyskrecji i poczucia ochrony właściwej każdemu schronieniu. Duże przeszklone powierzchnie pozwalają obejmować otaczający krajobraz z panoramicznym widokiem 180 °. Natomiast po otwarciu pokój i taras stają się ciągłą przestrzenią, po której można swobodnie chodzić boso.
Drewno użyte na zewnętrzne pokrycia chatki to sosna Douglasa, doskonała ze względu na swoją wytrzymałość. Charakteryzuje się również bardzo ciekawym ciężarem właściwym, co wpłynęło na zachowanie lekkości całej konstrukcji.
Natomiast taras wykonano z drewna modrzewiowego, z antypoślizgowymi listwami w paski. Wewnętrzne ściany i sufit pokryto drewnem topolowym, lekką i pachnącą esencją. Z kolei na parkiet, ze względu na dużą odporność na ścieranie, wybrano drewno kasztanowe.
Universite – apartament, 2020 Universite – apartament, 2020 LEVERT – apartament i muzyczne studio nagrań, 2019
Fotel LEMNI z zachwytu nad geometrią
Marco Lavit stworzył dla Living Divani siedzisko, którego konstrukcję wygenerował zaczynając od pojedynczego elementu, powielanego w ramach samego projektu. Miał na celu zbliżenie się do uniwersum przemysłowego i powtarzalności poprzez strukturalne odzwierciedlenie natury architektonicznej.
Zaczął od półkola z rurek, które multiplikował przez każdorazowy obrót o 90 °. W wyniku tego zabiegu powstają punkty styku półkoli, które w przyszłości staną się punktami spawania konstrukcji. W rezultacie powstała krzywa Lemniskata Bernoulliego „∞” w trzech wymiarach. Tajemnica nieskończoności przedstawiona jest jako coś zamkniętego i krętego, odsyła nas do idei niedokończonego. Tymczasem w rzeczywistości jest to jedna z najbardziej kompletnych geometrii. Marco Lavit oparł ten projekt od samego początku na idei pełnej geometrii.
Marco Lavit odnajduje esencję
Konstrukcja staje się tym samym istotnym i niezbędnym elementem pozwalającym zaistnieć siedzeniu, podobnie jak architektura. Geometria, na której można zawiesić skórę niczym spontaniczny gest, tworząc krzywiznę, na której nas sadowi. Ta geometria jest przemyślana do minimum, więc styka się tylko w dwóch punktach. Następnie powierza półkolom rozłożenie ciężarów na podłożu i usztywnienie całości. Marco Lavit wymyślił oparcie jako objętość samą w sobie. To wyściełany skórzany cylinder przenoszony przez konstrukcję, który dopełnia komfort siedzenia.
© Simone Bitossi
Odejmowanie jako odniesienie do architektury jest zatem poszukiwaniem esencji, na zawsze w równowadze z funkcją. Rozrzedzenie formy i objętości prowadzi do kontemplacji przedmiotu istniejącego w kontekście, który jest zatem podmiotem i przedmiotem jednocześnie. W ten sposób Marco Lavit uzyskał rezultat o potencjale przemysłowym i kolekcjonerskim charakterze fotela Lemni.
Winnica Domaine des Dimanches
Piwnica na wino i przestrzeń degustacyjna to projekt, który rozwija się od techniki budowy ubitej ziemi. Starożytna i ekologiczna technika pozwala w naturalny sposób zarządzać wilgotnością powietrza w pomieszczeniach produkcji i konserwacji wina.
Zbiornik na świeżym powietrzu na dachu winiarni umożliwia recykling wody używanej podczas procesu produkcyjnego, dzięki zasadzie fitodepuracji. Marco Lavit zainteresował się tematem winnic już na studiach, a w rezultacie napisał o nich swoją pracę dyplomową.
Zobacz także:
https://pointofdesign.pl/design/nowoczesne-sofy-krolowe-wspolczesnego-salonu/
https://pointofdesign.pl/temat-dnia/ethimo-matteo-thun-i-antonio-rodriguez/
https://pointofdesign.pl/architektura/dom-nad-jeziorem-idylla-w-otoczeniu-przyrody/