Znany austriacki artysta z Wiednia – Peter Kogler, wykorzystuje farbę i misterne projekcje, aby przekształcić pokoje w psychodeliczne rajskie ogrody. Poddane interwencji przestrzenie zmieniają się ze zwykłych w poskręcane, wypaczone i zniekształcone. Zanurzają i wciągają w pomieszczenia, których ściany oszukują nawet najbardziej sprytne umysły.
Petera Koglera uważa się za pioniera w dziedzinie sztuki komputerowej, a jego kariera trwa już ponad 30 lat. Jego instalacje w pomieszczeniach eksplorują pojęcia takie jak modułowość i powtarzalność. Zmieniają u odwiedzającego perspektywę architektury, która jest podstawowym medium jego sztuki. Używając hipnotyzujących linii, Kogler zajmuje się percepcją widza. Umieszczone na ścianach, podłogach i sufitach linie – głównie czarno-białe – tworzą wrażenie niezdefiniowanego ruchu.
Poprzez swoje instalacje przypominającym wypaczone lustra w wesołych miasteczkach, Peter Kogler przekształcił galerie, centra tranzytowe, muzea, uniwersytety i lobby w niecodzienne wrażenia. W sumie instalacje z iluzorycznym zespołem przestrzennym zakłócają nie tylko percepcję widza, ale także sztuczność ustawień architektonicznych.
Peter Kogler oferuje publiczności osobistą wizję świata, która przypomina technologiczne podejście do miasta przyszłości. Przeplatanie się gigantycznych jaskrawo kolorowych rurek, zdigitalizowane wzory, wykorzystanie nowych mediów i wyrafinowanych technik cyfrowych. Program komputerowy nie pozostawia nic przypadkowi i, w niemal obsesyjny sposób, zwielokrotnia liczby tak powiększone, że stają się koszmarne. Ta zimna wizja znormalizowanego społeczeństwa mogłoby nas zaniepokoić. Metafora sieci społecznej tak obecnej w jutrzejszym świecie. Jednak nasuwa się myśl, czy nie jest właśnie ta pułapka, której należy uniknąć. W obliczu wiru form i kolorów, gracz-widz biorący aktywny udział w „obrazie” zostaje ostrzeżony przez artystę. Kogler podświadomie przypomina o ciężkich kajdanach przeszłości i wymuszonym marszu ku przyszłości.