Polska jest jednym z największych producentów mebli na świecie, a szacowana liczba firm w tej branży wynosi aż 30.000. Sektor ten wzrasta od końca komunizmu, kiedy to przedsiębiorcy, dostrzegli lukę na rynku. Wielu z nich, 30 lat temu, rozpoczynało produkcję pierwszych mebli we własnych garażach. Dzisiaj jedna z takich firm, należąca do Jerzego Karwackiego – DEVO, zatrudnia 65 pracowników, którzy produkują miesięcznie 1.500 mebli łazienkowych.
Inwestycja w design
Podobnie jak wiele firm w Polsce, DEVO jest dostawcą dla zachodnioeuropejskich i skandynawskich marek meblowych. Relacje te mogą trwać przez dziesięciolecia, ale nadal istnieje poczucie podatności na zagrożenia. Zależność od jednego lub dwóch klientów, oraz występowanie pod obcą marką, utrudnia rozwój i budowę prawdziwej stabilizacji.
Karwacki ma nadzieję umieścić DEVO wśród międzynarodowych graczy dzięki gamie „designerskich” mebli łazienkowych. Kolekcja Mood jest dziełem rozwijającej się polskiej firmy projektowej Grynasz Studio. Dzięki połączeniu drewna i stali malowanej proszkowo oraz zawieszonemu na ścianie wieszakowi Karwacki wierzy, że ma w ręku prawdziwego asa.
Nikt nigdy wcześniej nie zaprojektował takiego mebla łazienkowego” – uważa.
Premiery mebli na Maison et Objet
Współpraca z Grynasz jest zasługą Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dzięki programowi Grants for Design połączyła ona polskich projektantów z producentami, starając się podnieść uznanie branży. W sumie aż dziesięć takich kooperacji – mocno wspieranych ze środków UE – zadebiutuje na paryskich targach Maison et Objet we wrześniu. Jest to swoista zapowiedź nowej ery zaprojektowanych i markowych mebli rodem z Polski. Zarządzający programem, w tym Monika Brauntsch, opracowali nowe połączenia przedstawiając wielu producentom ich pierwszym projektantom.
Celem każdego z nich jest znalezienie niszy na rynku i stworzenie nowej marki” – mówi.
Poza Grynasz Studio i DEVO, w Paryżu zobaczymy także efekt współpracy projektantki Magdaleny Kasprzycy z 180-osobowym zespołem producenta Lech-Pol. Firma ta wytwarza 30.000 sof rocznie. Sofy Kasprzycy inspirowane są kapeluszami Audrey Hepburn.
Chcielibyśmy zobaczyć to na rynku francuskim, ponieważ byliśmy jedną z pierwszych polskich firm meblarskich, które weszły do Francji” – mówi Alina Iwanicka, współwłaścicielka Lech-Pol.
Dzięki swemu dziwacznemu profilowi i smukłym nogom Audrey jest daleka od typowych dla Lech-Pol dużych, głębokich, miękkich sof w kształcie litery L. Co więcej trzy kobiety właścicielki firmy są tak zachwycone wkładem Kasprzycy, że planują wyprodukować kolejne trzy koncepcje, które przedstawiła im po raz pierwszy. Wielu producentów postrzega swoje nowe serie jako szansę na zmianę postrzegania.
Zamiast zarabiać więcej, chcę zostać uznany za firmę, która inwestuje w design i ma związek z tradycją” – mówi producent Sławomir Sikorski o swojej nowej ofercie, kolekcji Splot.
Zaprojektowane przez siedmioosobowy zespół Beza Projekt, wolnostojące meble nawiązują do tradycyjnego dla Podlasia tkactwa. Właśnie tam znajduje się firma Supreme Furniture Sikorskiego. Innymi projektantami, którzy podjęli współpracę z dużymi producentami są Kowalczyk-Gajda Studio, Malafor i Studio Szpunar. Mimo wkładu biznesowego, projektowego i brandingowego kierowników projektów ci w większości anonimowi producenci wkraczają na nieznane wody. Ale są gotowi na wyzwanie.