Ateńskie budynki mieszkalne, modernistyczne, wielokondygnacyjne bryły znane jako polikatoikies, rozprzestrzeniły się w drugiej połowie XX wieku. Wówczas cieszyły się popularnością przede wszystkim za mieszkań cenowo przystępnych dla milionów obywateli. Jednak właśnie dlatego przyczyniły się do nadmiernego przyrostu liczby ludności w miastach. Okazało się także, że warunki życia w takiej architekturze dalekie są od idealnych. Szczególnie biorąc pod uwagę sytuację osób zamieszkujących niższe poziomy, parter i piwnice. Mieszkanie w suterenie oznacza bowiem nie tylko brak światła dziennego, ale także jakichkolwiek widoków za oknem.
Takie przestrzenie to wyzwanie dla dobrych projektantów, dając im szansę na kreatywność. Przykładem takiej interwencji jest położona w Ilioupoli, nieopisanej dzielnicy w południowo-wschodniej części Aten, niegdyś niedokończona, częściowo podpiwniczona przestrzeń. Ateńskie biuro architektoniczne Point Supremee przekształciło suterenę w modny apartament, pełen niewymuszonej elegancji. Wykorzystali jego jaskiniowy charakter i surowy stan, a jednocześnie nasycili go tym, co tylko można określić jako realizm magiczny.
Poetyckie mieszkanie w suterenie
Przy zaledwie 56 metrach kwadratowych i napływie światła dziennego tylko z jednej strony, konfiguracja na otwartym planie stanowiła jedyne rozwiązanie. Tylko w ten sposób można było uzyskać poczucie przestronności i zmaksymalizować naturalne oświetlenie.
Korzystając z niedokończonego stanu, architekci uniknęli dodawania ścian wewnętrznych. Zamiast tego zdecydowali się na rozgraniczenie różnych stref za pomocą przezroczystych, lekkich ścianek działowych. Użyli więc wiszących półek, metalowych ekranów z kraty i przesuwnych paneli ze stali i szkła, a także zasłon zapewniających prywatność w sypialni.
Choć większość architektów wolałaby przykryć niedokończone kolumny, belki i sufit z surowego betonu, zespół pozostawił je w stanie nienaruszonym. Postanowili też nie zmieniać istniejących stalowych okien i drzwi, nadając tej przestrzeni industrialną atmosferę. Dodatkowo wzmacniają ją pozostawione na widoku kanały na przewody i rurociągi.
Pomimo stonowanych barw odsłoniętej bryły budynku, mieszkanie mieni się bogactwem faktur i kolorów. Ciepło do wnętrza wprowadzają polerowane płytki podłogowe z terakoty, ściany pokryte korkiem oraz pomalowane na czerwono szafki kuchenne. Z kolei zasłony w kolorze akwamaryny i ochry dodają różnorodne akcenty kolorystyczne, podobnie jak bujne rośliny domowe.
Mieszkanie w suterenie uzupełniono o całkowicie błękitną łazienkę – dawną małą toaletę, którą rozszerzono o kabinę prysznicową. Zwijany ekran projekcyjny zamienia skromną część wypoczynkową w salę kinową. W rezultacie remont nie tylko zmienił szarą przestrzeni w przytulne otoczenie mieszkalne. Nadał mu również mieszkaniu relaksującą atmosferę i bezpretensjonalne wyrafinowanie.
Zobacz także:
dom-wakacyjny-na-wyspie-mykonos-grecki-minimalizm