Chociaż karuzele mają różne kształty i detale, rzadko odchodzą od wiktoriańskiej estetyki. Nawiązują do czasów świetności podróży konnymi powozami. Nowa karuzela, zaprezentowana właśnie w Wattens w Austrii przez producenta kryształów Swarovski, to niezwykły unikat.
Czarno biała karuzela Hayona
Karuzelę stworzył hiszpański artystę i projektant – Jaime Hayon. Umieszczono ją w Swarovski Kristallwelten – ogrodzie rzeźb położonym w Alpach Tyrolskich, w pobliżu siedziby marki. Opierając się na zwyczaju kolorowych przejażdżek w wesołym miasteczku, Hayon przedstawił swój projekt w czerni i bieli z akcentami złota. Całość naprawdę intensywnie kontrastuje z zielonym otoczeniem. Dla Carli Rumler, dyrektora kulturalnego Swarovskiego i komisarza karuzeli, wybór palety był zaskoczeniem.
„Myślałam, że to irytujące, zanim zobaczyłam renderingi. Jednak okazało się, że jest to niezwykle elegancka rzecz”.
Niezwykłe postaci
Wędrując krętą ścieżką do karuzeli, pierwsze oczom zwiedzającego ujawnia się popiersie z kreskówki. Góruje nad obiektem, i wygląda jakby namiot był równocześnie ogromną spódnicą tej postaci. Poniżej zwykłe drewniane konie zastąpiły fantastyczne, monochromatyczne fotele. Hayon wyjaśnia:
„Dla mnie karuzela może być widziana jako ruchome muzeum. Poruszają się tu rzeźby, które można uznać za dzieła sztuki. Zacząłem więc od swobodnego rysowania i kreowania stworzeń z mojej wyobraźni. ”
Ostatecznie stwory wydają się być krzyżówką balonowego zwierzęcia z gumową kaczką. Z kolei mniejsze rzeźby wyglądają jak dwunożny narwal w japońskich chodakach. Dla młodszych jeźdźców przewidziano łagodny wózek na biegunach, który można opisać jako skrzyżowanie ślimaka z psem. Natomiast obowiązkową wirującą filiżankę ozdobiono zabawnymi twarzami klauna.
Więcej kapryśnych twarzy – uformowanych z geometrycznych kształtów i czerpiących inspirację z afrykańskich masek – można zobaczyć na markizach i ogrodzeniach. Wyrażają na przemian emocje – radość i zachwyt – odzwierciedlając reakcje odwiedzających, którzy odkrywają tę atrakcję. Nawet kabina opiekuna jazdy jest zwieńczona mrugają postacią, na której głowie balansuje forma przypominająca kiełbasę.
Podczas gdy projekt nie wymagał od Hayona użycia kryształów Swarovskiego, to jednak wykorzystano ich 15 milionów sztuk. Znajdują się w panelach owijających środkowy słup, przerywanych geometrycznymi zwierciadłami. Zdobią twarze na markizach i na suficie, inkrustowanym figlarnymi rysunkami w typowym stylu Hayona. Iskrzące się w letnim słońcu, zwracają uwagę na i tak przyciągające wzrok formy.
W krainie baśni
W parku jest wiele punktów widokowych, skąd można podziwiać karuzelę, w tym położony nieopodal taras widokowy. Jednak najlepszym sposobem na doświadczenie jest wejście na jej pokład. W tle słychać klasyczną i żywą ścieżkę dźwiękową, której melodię uzupełnia współczesna linia basu. Stąd podziwiać można złudzenia optyczne, wywoływane przez pasiaste elementy w ruchu. Dalej rozpościerają się wspaniałe widoki, w tym na szklaną fasadę wierzy kawiarni Kristallwelten, zaprojektowanej przez Snøhetta. Wszystko otacza bardziej tradycyjna alpejska architektura i majestatyczne wzgórza w oddali. Okolica jest wręcz idealna do przeniesienia się w krainę baśni.
Hayon pragnie przeciwstawić się stereotypowi, że karuzela jest dziecinną zabawą.
„To dzieło sztuki, a sztuka powinna być przeznaczona dla wszystkich odbiorców. Myślę, że dorośli muszą marzyć i mieć odwagę jak dzieci. Kiedy Swarovski poprosił mnie o wykonanie tej karuzeli, pomyślałem, że będzie to idealny projekt. Ponieważ nawet jeśli może być nadal łączony z dzieciństwem, to jednocześnie doskonała okazja do złamania zasad.