Nie od dziś wiadomo, że pisanie o modzie jest zdecydowanie łatwiejsze, od pisania o ekskluzywnej biżuterii. Nowinki ze świata mody są dostępne na wyciągnięcie ręki dla wszystkich, online. Wystarczy kilka kliknięć i już wiemy, jaki kolor czy fason jest, w danym sezonie, najgorętszym trendem.
Tendencje w świecie biżuterii też czasem daje się zauważyć. Przywołać tu można co jakiś czas wracającą modę na duże kolczyki. Jeśli chodzi o ekskluzywną biżuterię, śledzenie trendów w tej dziedzinie może okazać się kłopotliwe. Modę z wybiegów łatwiej jest przenieść na ulicę. Nie każdego natomiast stać na 18-karatowe złoto ozdobione kamieniami szlachetnymi.
Perły zamiast złota
Spokojnie… Dla pocieszenia zapewniamy, że znajdzie się przynajmniej kilka wyjątków od tej reguły. Zacznę od barokowych pereł, królujących na pokazie SS17 Celine. Biżuteria z pereł wraca do łask, to pewne. Nie są aż tak kosztowne jak 18-karatowe złoto, a przy tym nie brakuje im klasy, ani elegancji. Chcąc czerpać inspirację z projektów Celine, wybieraj jak największe perły. Im większe, tym lepsze. Wybór jest naprawdę nieograniczony: od wzorów, przez wielkość, po najróżniejszych dostawców. Prawdziwe „perełki” wśród pereł znajdziesz u takich jubilerów jak Mikimoto czy Annoushka, a także online na Etsy czy eBay.
Żółte złoto, a może jednak srebro?
W 2016 roku zauważyć można było trend, który powrócił do nas z lat 80-tych- żółte złoto. Od paryskiej Charlotte Chesnais, po mediolańską markę Vhernier, czy nowojorską Ana Khouri- zauważyć można było na wystawach eleganckie, pozbawione jakichkolwiek klejnotów, wyroby z żółtego złota.
W 2017 roku natomiast przewidujemy wielki powrót srebra.
Niewątpliwie, mistrzynią biżuterii wykonywanej z tego kruszca jest Sophie Buhai. Biżuteria tej marki od lat wzbudza podziw za sprawą ciekawych, oryginalnych kształtów. Mamy nadzieję, że i w tym roku kolekcja Sophie Buhai będzie niezwykła.
Srebro, mimo iż jest metalem szlachetnym, rzadko kiedy bywało cenione w świecie drogiej, ekskluzywnej biżuterii, w ostatnim czasie. Możliwe, że zmieni się to w tym sezonie.
Domyślamy się już, jaka biżuteria będzie najmodniejsza w tym sezonie. A co dodałoby jej odrobiny koloru, jeżeli drogie kamienie szlachetne nie wchodzą w rachubę? Odpowiedź jest prosta: emalia.
Biżuteria z emalią
Technika ta, polegająca na stapianiu szkła w różnych kolorach, na srebrne elementy, kojarzona jest przeważnie z Indiami. W rzeczywistości pochodzi od Persów. Teraz korzysta się z niej bardzo często w Indiach. Przykładem na to może być tutaj słynny, wielobarwny wzór Meenakari. My natomiast przewidujemy boom na emalie w stylu zachodnim. To właśnie nowoczesna wersja emaliowanej biżuterii zachwyci w tym roku.
Emaliowana, srebrna biżuteria pojawi się w wielu kolekcjach jubilerskich. Opierając się na przewidywanych, najmodniejszych kolorach 2017 roku według Pantone, możemy spodziewać się istnej tęczy wśród emalii- przeważającymi kolorami będą jaspis, koral i turkus.
Zobacz także:
Bulgari prezentuje: „Koloseum w miniaturze” projektu Zahy Hadid