Juliaan Lampens urodził się w 1926 roku i, jako syn cieśli, rozpoczął budowanie domów jeszcze przed zakończeniem studiów architektonicznych. Swoją praktykę otworzył w 1950 roku w Eke i działał przede wszystkim na terenie Flandrii. Największy wpływ na jego życie zawodowe miała bez wątpienia Wystawa Światowa w 1958 roku, której gospodarzem była Belgia. To tu zapoznał się z otwartym planem i nowym postrzeganiem architektury. Na zawsze pozostał pod wpływem Corbusiera, Miesa van der Rohe oraz Niemeyera. Jednak na bazie ich teorii zbudował swoją własną, niepowtarzalną i ciepło przyjmowaną przez klientów. Pomimo, że domy, które zaprojektował, przypominają betonowe bunkry, wielu inwestorów, a także ich dzieci, nigdy nie zmienili miejsca zamieszkania.
Beton, szkło i stal
Pierwszym domem, który powstał pod wpływem szkoły Bauhausu i tuzów architektury modernistycznej, był własny dom Lampensa. Zbudował go w 1960 roku. W swojej pracy używał głównie betonu, stali i szkła i szczególnie ten pierwszy materiał stał się najbardziej charakterystyczny dla jego realizacji. Eksperymentował z betonem, miał także słabość do umocnień i bunkrów, które znajdowały się na brzegu morza. Tworzył z niego bezpieczną skorupę, otulinę dla wnętrz otwartych na funkcje i na otoczenie. Idea otwartości, przenikalności i wspólnoty przyświecała mu w każdej realizacji, sprzeciwiał się hierarchizacji i podziałom.
Najbardziej radykalnym obiektem pod tym względem jest zbudowany w 1967 roku dom Vandenhaute-Kiebooms. To kwadrat o wymiarach 14 x 14 metrów, całkowicie przeszklony od wschodu i południa. Chroni go betonowy podwieszony dach, spoczywający na dwóch smukłych stalowych belkach kątowych. Wysokość całego pomieszczenia to 2,6 metra, a jedynymi stałymi elementami we wnętrzu są trzy cylindry. Wychodzące z podłogi i nie przekraczające wysokości klienta – Gerarda Vandenhaute, zasłaniają wannę, toaletę oraz schody do piwnicy. Kontrapunktem dla cylindrów jest wiszący, betonowy kwadrat, wyznaczający obszar kuchni.
Doceniony po dziesięcioleciach
Jego „brutalistyczne” domy, prawie domowe fortece, są zamkniętymi w sobie jednostkami, ale także mogą się łączyć z otaczającą przyrodą. Cztery z nich zyskały już status dziedzictwa architektury. Oprócz domów przypominających bunkry, Lampens, jest także autorem kaplicy pielgrzymkowej w Edelare i biblioteki w Eke. Obie budowle, pomimo stosunkowo niewielkiej skali, emanują monolityczną rzeźbiarską wrażliwością, która wzmacnia społeczność. W 1995 roku Juliaan Lampens otrzymał Belgijską Nagrodę za Architekturę. Dość późno więc Belgia i cały świat doceniły niebywały talent, który pożegnaliśmy 6 listopada 2019 roku.