Paola Navone, z pasją do projektowania, ukończyła wydział Architektury na Politechnice w Turynie w 1973 roku. Tam zaczęła się jej kariera, ponieważ wkrótce podjęła współpracę z Alessandro Mendinim, Ettore Sottsassem Jr. i Andreą Branzi w grupie Alchemia. Ten postępowy zespół na włoskiej scenie designu pozwolił jej rozwinąć skrzydła i stać się jednym z najlepszych projektantów naszych czasów.
Będąc częścią grupy Alchemia, szybko rozwinęła swój własny, awangardowy gust i wyczucie stylu. Kreatywność oraz inspiracje pozwoliły jej zdobyć prestiżową Osaka International Design Award w 1983 roku. Inspiruje się i interesuje odmiennymi kulturami, zwłaszcza orientalnymi. Co więcej przy całym swoim podróżniczym doświadczeniu potrafi wykorzystać tę wiedzę i wprowadzić ją do swojej pracy. Tak więc nie tylko Paola Navone przekracza granice, ale podąża za nią także jej twórczość.
W swojej długiej karierze pełniła role architekta, projektanta, dyrektora artystycznego, projektanta wnętrz, krytyka, nauczyciela i organizatora wystaw i wydarzeń. Pracowała dla wybranych klientów, takich jak Armani Casa, Knoll International, Alessi, Piazza Sempione, Casamilano, Molteni, Natuzzi, Roche Bobois i Swarovski. Przy okazji każdego projektu Paola Navone ukazuje wszechstronność i zawsze prezentuje pasję i kreatywność. „Ulotne” i poetyckie… to słowa opisujące twórczość Paoli Navone, będącą owocem jej awangardowej i niesamowitej wyobraźni.
Paola Navone o swojej pracy
O pięknie zakodowanym w prostocie i niedoskonałości, redaktor naczelna Agnieszka Bzdyra, rozmawia z Paolą Navone – pionierką stylu shabby chic i królową włoskiego designu.
Agnieszka Bzdyra: Sprawiasz, że zwyczajne przedmioty stają się niezwykłe. Gdzie tkwi klucz do tej transformacji?
Paola Navone: Od zawsze, w naturalny sposób pociągały mnie przedmioty codziennego użytku z całego świata. Przez przypadek ta pasja stała się moją pracą. Tham ma da – to piękne, tajskie słowo oznaczające „codzienność” uosabia moje uczucia względem designu. Znaczy to tyle, co sprawianie by zwykłe, małe rzeczy stały się choć trochę wyjątkowe, na przykład przez nieoczekiwane połączenie materiałów lub wprowadzenie rodzaju niedoskonałego piękna do przedmiotów wyrabianych przemysłowo, a przez to nawiązanie do unikalności rękodzieła.
Alchemia Studio
Twoja kreatywność rozwijała się wraz mentorami w osobach Alessandro Mendiniego i Ettore Sottsassa, kiedy stawiałaś pierwsze kroki w designie pod koniec lat 70. W Alchemia Studio. Które elementy warsztatu przejęłaś od tych wielkich mistrzów?
W późnych latach 70. ubiegłego wieku włoski świat architektoniczny buntował się przeciwko myśli akademickiej. Te innowacyjne i poniekąd zuchwałe pomysły w pełni mnie fascynowały. Wiele nim zawdzięczam. Mój swobodny i niekonwencjonalny sposób postrzegania przedmiotów pochodzi od podglądania wizjonerskich projektów. Zupełnie innych, niże te, które studiowałam. To doświadczenie na zawsze pozostawiło swój ślad. Odkryłam wzornictwo przemysłowe jako możliwą ścieżkę kariery. I spójrzcie, nadal na niej jestem!
Design i kształt
Nadajesz kształt przedmiotom a nie tylko wykonujesz je jak wielu innych designerów. Czy czujesz, że funkcja zdominowała estetykę w dzisiejszych czasach?
Jestem designerką i moim zadaniem jest nadanie kształtu przedmiotom, i przez to oczywiście uważam, że kształt jest niezmiernie ważny. W procesie kreacji, estetyka i funkcja łączą się ze sobą niemal instynktownie. Kiedy wyobrażam sobie jakiś obiekt zwykle ma już określony kształt, materiał i kolor.
Paola Navone i Baxter
Projektujesz codzienne produkty dla wielu marek premium starsz się wyrazić wyrażając własną filozofię. Jednak mam wrażenie, że w przypadku marek takich jak Baxter posuwasz się nieco dalej, balansując na granicy użyteczności i sztuki…
Zderzenie z niespotykanym know-how marki Baxter w zakresie obróbki skóry i sprawianie, że staje się równie miękka jak tkanina, dało mi niezwykły impuls do rozwoju mojej kreatywności. Te umiejętności mistrzów rzemiosła pracujących dla Baxtera inspirują wyjątkowe i odważne projekty, całkiem inne niż te, kiedy ma się do czynienia z tradycyjnie wyprawioną skórą.
Atmosfera
W jaki sposób sprawić by przedmiot stał się czymś więcej niż tylko obiektem charakteryzowanym przez swoją funkcję?
Niemal wszystkie stworzone przeze mnie obiekty zawierają sugestię przytulnej i relaksującej atmosfery. Mam swoje „specjalne narzędzia”, których użycie można odczytać w każdym zrealizowanym przeze mnie projekcie. Za każdym razem jednak ta autorska mieszanka przybiera inną postać. Jej składowe to prostota, zamierzona niedoskonałość, rodzaj zanieczyszczenia finalnego dzieła. I prawie nigdy nie chodzi o styl, zawsze natomiast o uczucia.
Eksperymenty
Wydaje się, że limity Cię nie interesują, I trudno jednoznacznie przypisać Ci charakterystykę określającą Cię jako designerkę. Co sprawia, że ciągnie Cię do eksperymentowania – ciekawość czy instynkt?
Każdy z moich projektów jest powiązany ze specjalnym rodzajem alchemii, która sprawia, że tak bardzo różnią się nawzajem od siebie. Powiedziałabym wręcz, że mam w sobie rodzaj instynktownej ciekawości względem materiałów i procesów produkcji wywodzących się z najróżniejszych światów. Zawsze szukam niepowtarzalności, reakcji na produkt w rodzaju: „nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego”.
Świat Paoli Navone
W jaki sposób opisałabyś wszechświat, do którego zapraszasz użytkownika poprzez swój design?
Uczucia I instynkt są nadrzędne dla mojej pracy. Lubię miejsca kreujące uczucie well-being, takie, w których czujesz się szczęśliwy. Kiedy zatem projektuję obiekty i meble do przestrzeni mieszkalnych pozwalam sobie polegać na odczuciach własnych tego co lubię, jak na przykład chciałabym zatopić się w niezwykle wygodnej sofie po długim, stresującym dniu.
Design jest jak omlet – musi smakować
Jesteś mistrzynią miksowania najróżniejszych składników w designie. Słyszałam, że lubisz gotować. Czy ta zabawa w łączenie różnych składowych jest niewidzialnym linkiem do obu Twoich wielkich miłości?
Kocham gotować. A kiedy gotuję…naprawdę to robię. Cieszę się na myśl, w której porównuję design do dobrego omletu. To nie musi być koniecznie omlet z grzybami, bo przecież mam do dyspozycji też cukinię czy cebulę.. Na tej samej zasadzie projektując nowy produkt sięgam po najlepsze, dostępne składniki, które następnie miksuję z innymi wyjątkowymi elementami przynależącymi do mojej kreatywności. Najważniejsze by finalnie powstał dobry omlet, taki, który zasmakuje klientowi.
Zrównoważony rozwój
Mierząc się z koniecznością “zrównoważonego” zachowania na wielu polach codzienności zaczynamy postrzegać recycling jako coś smutnego, posiadającego konotacje z przeszłością, ale nieżywego dla teraźniejszości. Ty jednak widzisz to w jasnych kolorach. Kiedy sięgasz po materiały z recyclingu?
Wykorzystanie zrównoważonych materiałów czy tych pochodzących z recyclingu stanowi istotne zagadnienie pracy designera. Moja zrównoważona droga połączona jest z ideą ponownego wykorzystania obiektów. Przetworzenia ich na nowo i ofiarowania szansy na drugie życie.
Delikatność
Lubisz, gdy meble we wnętrzu zachowują się jakby były tam od zawsze. Czy to znaczy, że przed rozpoczęciem procesu projektowania wyobrażasz sobie potencjalną przestrzeń-tło dla nich?
Oznacza to, że lubię sobie wyobrażać obiekty charakteryzujące się specjalnym rodzajem „delikatności”. Łatwe, przyjazne i bynajmniej nie agresywne. Nawet takie o umiejętnościach dostosowywania się do innych przestrzeni niczym kameleon, naśladując rytm codziennego życia.
Światło i przyjemność
Na długiej liście fantastycznych projektów wiele z nich powstało na zlecenie marki Baxter. Czując nastrój, łatwiej jest zrozumieć design. Jakie wnętrze widzisz w swej głowie myśląc o meblach tej marki?
Lekka przestrzeń wypełniona światłem, pozwalająca żyć tak jak lubisz. Taka, w której czujesz się szczęśliwy, ponieważ wszystko co cię otacza jest przyjazne i delikatne, nawet jeśli jest kolorowe i wypełnione energią. Przestrzeń ta pozwala cieszyć się każdą chwilą, jakbyś była na wakacjach.
Shabby chic
Jesteś uznawana za pionierkę stylu shabby chic. W ostatnich projektach dla Baxtera pojawiają się inspiracje rzemiosłem Indian… Zawsze w stronę prostoty i piękna inperfekcji?
Prostota i niedoskonałość przynależą do wyjątkowego piękna ręcznie wyrabianych obiektów pochodzących z najróżniejszych zakątków świata. Sądzę, że to wspaniałe, że produkty wytwarzane przemysłowo nawiązują w jakiś sposób do tego piękna, opowiadając choć część historii tego świata.
O czym marzysz, co chciałabyś zaprojektować?
Piękny projekt wnętrza zlokalizowanego nad morzem.
Zobacz także:
egzotyczny-rafael-ethimo-i-paola-navone
meble-tarasowe-outdoor-w-roku-2020
kultowa-kolekcja-ghost-gervasoni-w-nowych-kolorach