Genialny, awangardowy eksperyment. Dom, który Ludwig Mies van der Rohe zbudował na skrawku lasu w Illinois w latach 1950/51. Dziś, jego reminiscencje to efektowny obiekt w przestrzeni życiowej. Bardziej architektura niż mebel. Bardziej panuje niż służy. The Farns jest tak przejrzysty i innowacyjny jak „Farnsworth House” Ludwiga Miesa van der Rohe. W swoim czasie budynek ten powstał jako prototyp wszystkich szklanych budynków. Pierwszy punkt orientacyjny w każdym żywym krajobrazie. Podobnie jak ponadczasowa architektura nowoczesności, The Farns również bawi się światłem i cieniem, kształtem i geometrią, drewnem i szkłem. Nowoczesny przestronny bungalow, fascynujący w dzień i w nocy, otwarty ze wszystkich stron. Przezroczysty i dostępny – zawsze w centrum uwagi.
Farnsworth House
Edith Farnsworth poznała Ludwiga Miesa van der Rohe w 1945 roku, a ten przyjął od niej zlecenie na budowę domku letniego 75 kilometrów na zachód od Chicago. Działka leży w zalesionej okolicy z widokiem na rzekę Fox, co roku podmywa ją rozpuszczający się śnieg. Genialny architekt zaproponował prostokątny domek z całkowicie przeszklonymi ścianami, unoszący się około 1,5 metra nad ziemią. Lekka bryła wspiera się na ośmiu stalowych dźwigarach. Jedno otwarte pomieszczenie owija się wokół małego rdzenia, w którym umieszczono łazienki, system grzewczy i zasilający. Edith Farnsworth była zachwycona. Do momentu wprowadzenia się.
Ostatecznie współpraca inwestorki i architekta skończyła się dość nieprzyjemnie. Farnsworth nie tylko odmówiła uiszczenia opłat architekta i dodatkowych kosztów budowy, ale także domaga się zwrotu znacznej kwoty. Według wypowiedzi niezadowolonej klientki, Mies zignorował większość jej życzeń dotyczących wygody i przytulności. Inne spełnił dopiero później i niechętnie. Dodatkowo transparentność i popularność obiektu, podtopienia oraz nieznośny klimat we wnętrzu także negatywnie wpływały na jej komfort.
Mies van der Rohe z kolei zrozumiał to zadanie jako okazję do zrealizowania się jako niezależny artysta. To, czy ktoś poczuje się jak w domu w „czystym wyrażeniu idei”, miało dla niego mniejsze znaczenie. Dom, powiedział, jest „prototypem wszystkich szklanych budynków”. Prototyp, oczywiście, ale nie gotowy produkt, nie coś gotowego do wypuszczenia na rynek. Był to raczej genialny, awangardowy eksperyment.
The Farns
Dom Farnsworthów uważany jest za architektoniczną ikonę modernizmu. Wpłynął na praktycznie wszystkie kolejne stalowe i szklane budynki – od willi po drapacze chmur. A także na mniejsze formy architektoniczne, takie jak meble Walter Knoll. Ten wyjątkowy budynek był inspiracją do opracowania The Farns – domu w domu, rewolucyjnego kredensu.
Świetne szkice, ale nie można tego zastosować w praktyce. (…) Co prawda atrakcyjne, ale nigdy nie zadziała!”
Reakcja konstruktorów na projekt dostarczony przez pracownię EOOS była równie entuzjastyczna co krytyczna. Aby niemożliwe stało się możliwe, zespół Walter Knoll postanowił znaleźć najlepszych w regionie wynalazców. W ten sposób powstały nowe okucia drzwi i klej, który równoważy różnice temperatur aluminium. Co więcej nowa technologia oświetlenia doskonale prezentuje wnętrze. Szkło stało się nośnym elementem statycznym, a opracowano je pod względem wytrzymałości, także specjalnie dla The Farns. W rezultacie powstał strukturalny element architektoniczny dla każdej części mieszkalnej. W wielu wersjach i dla wielu zastosowań.
The Farns to dojrzała wersja kredensu. Może być stosowany jako oprawa oświetleniowa, realizować się w konkretnej przestrzeni – jak bungalow w parku. Drzwi The Farns otwierają się pod kątem 180 stopni, a lustrzane panele sprawiają, że wnętrze wydaje się nie mieć końca. Przestrzenność oraz mnogość świetlnych efektów przywołuje na myśl galerię i jest prawdziwym hołdem dla Bauhausu.